W tej sytuacji, w tym wielonurtowym dialogu jedyne, co pozostaje ministrowi sprawiedliwości, to wsłuchać się w te głosy, przyjąć odpowiedzialność za diagnozę sytuacji i podjąć jakąś decyzję co do propozycji już w Sejmie przedłożonych.
Z perspektywy ministerstwa sprawiedliwości stanowisko jest następujące: model nadzorczy prokuratury, a więc zasada, że 60 proc. prokuratorów w rejonie prowadzi większość postępowań, 99,5 proc. spraw, a pozostała grupa kadry zajmuje się nadzorem, wydziałami sądowymi, organizacją jednostek i kierowaniem nimi oraz pewną wybraną grupą spraw, w tym m.in. przestępczością zorganizowaną, wyczerpał swoje możliwości. Konieczne jest przejście na tzw. model orzeczniczy, czyli przeniesienie spraw pod kątem ich trudności na różne szczeble prokuratury - twierdzi min. Królikowski.
Projekt nowego Prawa o prokuraturze zakłada zmianę sposobu zarządzania jednostkami organizacyjnymi prokuratury w takim kierunku, aby szef jednostki miał większą odpowiedzialność za jej funkcjonowanie, ale i lepsze narzędzia do tego, żeby elastycznie nią kierować. Aby miał większe możliwości dokonywania ocen okresowych prokuratorów u niego pracujących i w końcu aby nie było tak, że to prokuratura wyższego rzędu arbitralnie decyduje, co przejmie do prowadzenia - w związku z tym nie przejmuje wiele - tylko żeby było jasne, iż jest grupa trudniejszych spraw, które mają prowadzić bardziej doświadczeni prokuratorzy.
Minister zwrócił uwagę, że po sprawie Amber Gold, mimo że prokurator generalny wydał wytyczne, aby poważne sprawy gospodarcze przechodziły na okręg, procentowo nie zaobserwowaliśmy żadnej zmiany.
- Moim zdaniem prokuratura bez istotnych ingerencji ustawodawczych i organizacyjnych nie jest w stanie przyjąć na siebie odpowiedzialności za funkcjonowanie tego organu ścigania w nowym procesie karnym.
Minister obiecał, że wkrótce zreferuje w pierwszym czytaniu projekt nowego Prawa o prokuraturze, którego celem nie jest radykalna zmiana ustrojowa w znaczeniu autonomii prokuratury w stosunku do innych organów władzy - chociaż jest to również "próba zbudowania jej większej podmiotowości, także w stosunku do Izby, w tym m.in. rozpatrywanie przez Izbę sprawozdania prokuratora generalnego i danie mu szansy na to, żeby mógł uwiarygodnić działanie swojej instytucji i przyjąć przed Izbą odpowiedzialność za swoje oraz podmiotu działania - ale którego celem jest przede wszystkim zmiana organizacji i sposobu zarządzania zadaniami w prokuraturze." - dodał Króliowski.
Żródło: posiedzenie Sejmu 27 sierpnia 2013 r.