Ministerstwo przygotowało projekt zmian w prawie, które mają pozwolić skutecznie walczyć z plagą „drobnych” kradzieży, przywłaszczeń, paserstwa bądź zniszczenia cudzej rzeczy. - Choć tego rodzaju czyny odznaczają się dużą szkodliwością społeczną, w obecnym stanie prawnym ich sprawców, nawet jeśli zostaną schwytani, nie spotyka adekwatna kara, odstraszająca od ponownych kradzieży. Dlatego konieczna jest nowelizacja Kodeksu wykroczeń i niektórych innych ustaw - napisano w uzasadnieniu do projektu.

Projekt opracowany w Ministerstwie Sprawiedliwości zmienia zasadę, wedle której określa się, czy popełniona m.in. kradzież jest wykroczeniem, czy już przestępstwem. To istotna różnica, bo za wykroczenie grozi co najwyżej 30 dni aresztu, a za kradzież będącą przestępstwem – kara do 5 lat więzienia. Dziś cezurę tę wyznacza wartość szkody wynosząca jedną czwartą minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli aktualnie 500 zł. Po zmianach granicę stanowić ma 400 zł. Każda kradzież powodująca szkodę powyżej tej kwoty będzie więc dotkliwie karanym przestępstwem.

Będzie stały próg przestępstwa
Projekt nowelizacji przewiduje zasadę, że próg rozgraniczający wykroczenie od przestępstwa będzie stały (zawsze na poziomie 400 zł), a nie uzależniony od wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę czy innych zmiennych czynników. Dotychczasowy stan rzeczy powodował bowiem, że wraz ze wzrostem płacy minimalnej wzrastała również graniczna kwota kwalifikująca kradzież jako wykroczenie lub przestępstwo. W konsekwencji sądy każdego roku musiały dokonywać przeglądu tysięcy spraw w całym kraju, by stwierdzić, czy dana kradzież, za którą kara nie została jeszcze w całości wykonana, nadal jest przestępstwem, czy już jedynie wykroczeniem.

LEX Navigator Postępowanie Karne
Artykuł pochodzi z programu LEX Navigator Postępowanie Karne
Już dziś wypróbuj funkcjonalności programu. Analizy, komentarze, akty prawne z interpretacjami

Zdaniem autorów projektu ta sytuacja sprawiała też, że sprawcy kradzieży rzeczy o wartości niewiele przekraczającej ustawowy próg przewlekali postępowania, by z początkiem nowego roku popełnione przez nich przestępstwo samoistnie przeistoczyło się w wykroczenie.

 

Sprawcy trafią do elektronicznego rejestru
Według autorów projektu taki stan prawny pozwalał praktycznie bezkarnie działać szajkom „zawodowych” złodziei, trudniących się m.in. kradzieżami sklepowymi. Przestępczą działalność ułatwiał też niedostateczny obieg informacji o wcześniejszych postępowaniach dotyczących sprawców niewielkich pojedynczo kradzieży. Stąd projekt Ministerstwa Sprawiedliwości przewiduje utworzenie elektronicznego rejestru sprawców wykroczeń przeciwko mieniu, osób podejrzanych o popełnienie tych wykroczeń, obwinionych i ukaranych. Rejestr służył będzie policji, prokuraturze i sądom do tego, by sprytni „zawodowi” złodzieje, popełniający „drobne” kradzieże w różnych miastach, nie odpowiadali za pojedyncze wykroczenia, lecz zsumowane przestępstwo.

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że zwróciło się o wpisanie projektu nowelizacji Kodeksu wykroczeń i niektórych innych ustaw do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.