Sprawa ta była tematem czwartkowego nieformalnego spotkania ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Jerzym Buzkiem oraz wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Antonio Tajanim (odpowiedzialny za przemysł i przedsiębiorczość).
- Dzięki wsparciu przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka pozyskaliśmy kolejnego ambasadora naszego priorytetu, dotyczącego Europejskiego Prawa Umów – powiedział po spotkaniu minister Krzysztof Kwiatkowski. – Wsparcie odpowiedzialnego za przemysł i przedsiębiorczość wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej na pewno pomoże nam w promowaniu tego pomysłu na arenie europejskiej – dodał.
Wydział Informacji Ministerstwa Sprawiedliwości przypomina przy okazji, że w Unii Europejskiej od kilkunastu lat toczy się dyskusja dotycząca możliwości stworzenia ujednoliconych europejskich reguł kontraktowych. Prace te jednak poza wymianą poglądów teoretycznych nie przynoszą konkretnych efektów. - W międzynarodowym obrocie prawnym można zaobserwować występowanie rzeczywistego problemu, którego istotnie utrudnia życie przeciętnych obywateli – przypomina minister Krzysztof Kwiatkowski. - Chcemy to zmienić - dodaje.
Otóż w ramach handlu internetowego część oferentów z tzw. starych państw członkowskich nie świadczy usług lub nie sprzedaje towarów do tzw. nowych państw członkowskich, np. do Polski. Z badań przeprowadzonych przez Komisję Europejską wynika, że nie dochodzi do skutku ok. 60 proc. transakcji internetowych. Jedną z przyczyn jest obawa przedsiębiorców przed nieznanymi systemami prawnymi innych państw i związane z tym ryzyka w przypadku sporu prawnego z konsumentem. Rozwiązaniem usuwającym ten stan mogłaby być propozycja Ministerstwa Sprawiedliwości stworzenia europejskiego prawa umów wspólnego dla wszystkich państw członkowskich UE w postaci tzw. instrumentu opcjonalnego. - Byłby to w rzeczywistości rodzaj zbioru postanowień określających obowiązki i uprawnienia stron umów, który strony mogłyby wybrać zamiast krajowych przepisów regulujących zobowiązania umowne – tłumaczy minister sprawiedliwości. - Taki instrument usuwałby ewentualne wątpliwości co do stanu prawnego, a jednocześnie nie ograniczałby swobody kontraktowania - dodaje.
Wspomniany projekt był również tematem nieformalnego spotkania ministrów sprawiedliwości Unii Europejskiej, które miało miejsce w dniach 18-19 lipca w Sopocie.