Obecny system naliczania opłat za postępowanie upominawcze generuje zbyt duże koszty - uważa ministerstwo sprawiedliwości. Przepisy przewidują bowiem, że w postępowaniu tym pobierana jest pełna opłata stosunkowa, której trzy czwarte zwracane jest z urzędu po uprawomocnieniu się nakazu zapłaty. Taka procedura jest kosztowna i nie ma praktycznego uzasadnienia, ponieważ statystyki wskazują, że nie uprawomocnia się tylko 2 proc. nakazów zapłaty wydanych w postępowaniu upominawczym.

Zmienić ma to nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego i ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, do której założenia resort sprawiedliwości opublikował na stronie Rządowego Centrum Legislacji. Po nowelizacji stawką opłaty za postępowanie upominawcze będzie jedna czwarta opłaty stosunkowej. Pozostałą część powód wniesie dopiero, gdy wniesiony zostanie sprzeciw od nakazu zapłaty lub gdy nakaz zostanie uchylony z urzędu. Pozostałą część opłaty powód będzie musiał wnieść w ciągu dwóch tygodni od wezwania pod rygorem umorzenia postępowania.

Założenia do nowelizacji przewidują także likwidację znaków opłaty sądowej. Mają ostatecznie zniknąć do 31 grudnia 2014 r. Większość opłat sądowych ma być wnoszona za pomocą Platformy Elektronicznych Płatności.

Artykuł pochodzi z programu System Informacji Prawnej LEX on-line