Do końca miesiąca ma być gotowy raport, dzięki któremu dowiemy się, na ile obowiązujące dziś ulgi i zwolnienia podatkowe obciążają budżet państwa – mówi Maciej Grabowski, wiceminister finansów (na zdjęciu). – Dzięki temu dowiemy się więcej o kosztach i korzyściach preferencji podatkowych, łatwiej nam będzie podjąć dyskusję na temat ich efektywności i skuteczności.
Na początku października Ministerstwo Finansów rozważało plan zawieszenia ulg (np. na dzieci i internetowej) i wyższych kosztów uzyskania przychodów (np. dla twórców), gdyby w 2011 r. dług publiczny przekroczył 55 proc. PKB. Te zapisy nie znalazły się ostatecznie w projekcie ustawy o finansach publicznych, którą przyjął rząd.
Wiceminister szacuje, że dziś obowiązuje 300 – 400 zwolnień i preferencji w podatkach dochodowych i pośrednich. Grabowski dodaje, że niestety nikt nigdy nie zbadał, na ile wspierają one przedsiębiorców i gospodarkę i przyspieszają wzrost gospodarczy. Resort finansów nie dysponuje też pełnymi wyliczeniami, ile co roku budżet państwa kosztują te preferencje.

Źródło: Rzeczpopolita