Jak podkreślił minister, zmiany są potrzebne, bo sedziwoskie sądownictwo dyscyplinarne często działa w ramach "źle pojętej solidarności zawodowej" wobec "czarnych owiec" z tego środowiska. Nie ujawnił szczegółów bo - jak mówił - byłoby to "przedwczesne".

Ziobro: naprawiamy zły mechanizm>>

Jednak wyraził przekonanie, że propozycje MS spotkają się ze zrozumieniem ogromnej większości Polaków, choć "pewnie będą też i przedstawiciele korporacji, którzy będą rwać szaty i mówić że to naruszenie niezawisłości". - Wtedy proszę spytać ich o konsekwencje, jakie ponieśli prokuratorzy ze sprawy Amber Gold albo sprawy "sędziego na telefon" - powiedział Ziobro. - Jeśli to źle działa, trzeba to naprawić; my to naprawiamy - dodał.

Dowiedz się więcej z książki
Pozycja ustrojowa sędziego
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł

 

Wcześniej zmiany w wymiarze sprawiedliwości, m.in. spłaszczenie struktury, zmniejszenie władzy prezesów sądów oraz reformę systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej i karnej sędziów, zapowiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. - Mogę dzisiaj powiedzieć, że wśród zmian, które zaproponujemy, będzie wyjęcie ostatniej instancji w procesie dyscyplinarnym spod władzy korporacji prawniczej. Oczywiście decydować będą sędziowie, ale nie ci wyłonieni przez korporacje - zapowiedział. (ks/pap)

Czytaj: Prezes PiS ujawnia zamiary wobec sądów>>