W sobotę w radiu RMF Beata Szydło, wicepremier i szefowa Komitetu Społecznego Rady Ministrów, zadeklarowała, że projekt, o którym mówił premier, zostanie przygotowany najszybciej, jak to możliwe. Dodała, że prace w ministerstwie rodziny, pracy i polityki społecznej trwają od piątku, czyli od momentu, kiedy pani minister Rafalska wróciła ze spotkania z protestującymi w Sejmie. I dodała, że w poniedziałek o godz. 10 minister spotka się ze swoimi pracownikami, którzy przygotowują założenia i projekt. Podkreśliła też, że ta ustawa będzie przegłosowana i przyjęta na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które przypada w drugim tygodniu maja.

Z tym, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński powiedział w sobotę w Żywcu, że zapowiedziane przez premiera ustawowe propozycje wsparcia osób niepełnosprawnych są odważne, ale wymagają pracy. Dodał, że należy w tej sprawie działać roztropnie, ale bez zbędnej zwłoki. I zaznaczył, że liczy na projekt rządowy, bo poselski - które są uchwalene szybciej, z pominięciem rządowego procesu legislacyjnego, w tym konsultacji społecznych - miewają wady. Większość projektów dotyczących Trybunału Konstytucyjnego było inicjatywą poselską. A to oznacza, że obiecany przez premiera projekt raczej nie trafi do Sejmu 8 maja, czyli za 17 dni licząc od soboty 21 maja.

Mateusz Morawiecki zapowiedział utworzenie specjalnego funduszu wsparcia osób niepełnosprawnych. Złożyłaby się na niego danina, pochodząca od osób najlepiej zarabiających. Premier zadeklarował ponadto, że rząd postara się, by jak najszybciej doprowadzić do wyrównania wysokości renty socjalnej z najniższą rentą ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Od 1 marca 2018 r. wysokość najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wynosi 1029,80 zł. Renta socjalna stanowi jej 84 proc, a więc wynosi 865 zł.

Stanisław Szwed, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej w sobotę w Żywcu zapewnił, że podwyższenia renty socjalnej do poziomu najniższej emerytury to będzie koszt ok. 600 mln zł.

Ustawa o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Komentarz >>

Tyle, że głównym postulatem RON na dziś, jest wprowadzenie dodatku rehabilitacyjnego w kwocie 500 zł, skierowanego do ich już dorosłych dzieci - rencistów socjalnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji, który nie byłby wliczany do ich dochodu. Na swoim profilu FB rodzice opublikowali w sobotę 21 kwietnia szacunkowe koszty realizacji tego postulatu. Według danych ZUS za rok 2016 r.  opublikowanych w kwietniu 2017, liczba rencistów socjalnych to 272,4 tys. część z nich ma orzeczoną niezdolność do samodzielnej egzystencji. To oni mieliby być beneficjentem tego świadczenia, którego roczny koszt według nich wyniósłby 1,63 mld zł i to przy założeniu że wszyscy renciści socjalni mają orzeczoną niezdolność do samodzielnej egzystencji, a z pewnością tak nie jest.

- 1,63 mld zł to 6,6 proc. programu 500+. To oczywiście olbrzymia kwota, ale wciąż niemal piętnastokrotnie niższa niż ta przeznaczona na program 500+ Trochę inny jest też ciężar gatunkowy wydatków, za dodatek rehabilitacyjny beneficjenci tego świadczenia kupowaliby nie kredki, zabawki, wczasy czy słodycze, a zdrowie, czasem życie. Czy warto? Na to pytanie odpowie rząd premiera Morawieckiego – przekonują rodzice na FB. I podkreślają, że zestawienie dodatku rehabilitacyjnego i 500+ to tylko przykład, mający wskazać jak nierówno rząd podzielił swoją troskę o najsłabszych obywateli.

Tym postulatem zadeklarował zająć się prezydent Andrzej Duda.- Będą one przedmiotem pracy Kancelarii – powiedział Wojciech Kolarski, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta, który w piątek spotkał się z protestującymi.

Zapewne dlatego po piątkowej rozmowie z premierem Morawieckim, Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych oceniła, że to co zaproponował szef rządu, to nie są żadne propozycje. I dodała, że nie można przychodzić i mówić, że się komuś zabierze, żeby komuś dać. Protestujący zapowiedzieli w piątek, że nie opuszczą Sejmu. Z pewnością też rodzice nie posłuchają sobotniego apelu Beaty Szydło, by wrócili do domów. Za to o spotkanie proszą prezesa Jarosława Kaczyńskiego, do którego pierwszy list z głównymi postulatami wystosowali 18 kwietnia.



Wszystkie postulaty części środowiska osób niepełnosprawnych w stopniu znacznym można przeczytać tu.

PAP/jol