Jak mówi prezydencki minister w wywiadzie dla Dziennika Gazeta Prawna, jej efektem może być też wystąpienie Sądu Najwyższego z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego, co pozwoli wyeliminować z systemu prawnego niekonstytucyjne przepisy. 

- Dodatkowo, w przypadku rozpatrywania skargi nadzwyczajnej, jak i przy orzecznictwie dyscyplinarnym, mamy do czynienia z wprowadzeniem ławników, czyli przedstawicieli społeczeństwa, do składów orzekających - dodaje minister.

Jak mówi, projekt prezydenta ustawy o Sądzie Najwyższym przewiduje, że dotyczyłoby to wyroków, które są prawomocne. - W tych przypadkach skargę może wnieść prokurator generalny, rzecznik praw obywatelskich, grupa co najmniej 30 posłów lub 20 senatorów oraz – w zakresie swojej właściwości – podmioty wskazane w ustawie. Skargi nadzwyczajnej nie można oprzeć na zarzutach, które były przedmiotem rozpoznawania skargi kasacyjnej lub kasacji przyjętej do rozpoznania przez Sąd Najwyższy. Mamy przekonanie, że w pierwszym okresie będzie to narzędzie weryfikacji oczywistych błędów sądowych, do których nie powinno było dojść - stwierdził Paweł Mucha.

Jak dodał, nie będzie to dotyczyło sądów administracyjnych ani decyzji administracyjnych, o ile sprawa nie była przedmiotem orzeczenia sądu powszechnego.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna / Autor: Grzegorz Osiecki