Tematy dotyczące problemów z przepisami, rozwiązań, których brakuje, w końcu samych mediatorów i kwalifikacji wybrzmiewać będą podczas czwartkowej konferencji Mediacja de lege ferenda organizowanej przez Centrum Mediacji przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie. - Wielość choćby tematów, które zostaną poruszone podczas konferencji pokazuje, że potrzebne jest kompleksowe podejście do uregulowania mediacji. Mediacja jest prowadzona w różnych obszarach, ostatnie zmiany legislacyjne pojawiały się choćby w lipcu 2023 r., 14 marca wejdzie w życie kolejna zmiana - ale co ważne - to są nadal zmiany punktowe. W mojej ocenie potrzebujemy kompleksowego podejścia do tematu - z jednej strony doprecyzowania statusu mediatora, wymaganych od niego kompetencji i możliwych specjalizacji, a z drugiej - usunięcia obecnych barier legislacyjnych w obrębie samej mediacji - mówi Cezary Rogula, adwokat, Kancelaria Adwokacka i Mediacyjna.

Czytaj: Mec. Czaja: Mediacja w Polsce wymaga zdecydowanych działań >>

 

Przepisy nadal sprawiają problemy

O tym, że nawet wprowadzane regulacje nie są doskonałe mówić będzie m.in. Zbigniew Bakalarczyk, adwokat-mediator, partner zarządzający Kancelarii SWB, na przykładzie art. 187 par. 1 pkt 3 k.p.c. Zgodnie z nim pozew powinien zawierać również informację, czy strony podjęły próbę mediacji lub innego pozasądowego sposobu rozwiązania sporu, a w przypadku gdy takich prób nie podjęto, wyjaśnienie przyczyn ich niepodjęcia.

- W mojej opinii o ile, w zakresie art. 187 par. 1 pkt 3 k.p.c, wyznaczono sobie właściwy cel, czyli zwiększenie liczby mediacji, tak naprawdę pozasądowych zanim zostanie wytoczony pozew, to nie udało się to dlatego, że jest to regulacja niepełna - mówi mecenas. W jego ocenie, o ile pierwsza część przepisu - że pozew powinien zawierać informacje, czy strony podjęły próbę mediacji jest dobrym rozwiązaniem, o tyle druga daje możliwości jego omijania.  

- Pełnomocnicy bardzo szybko nauczyli się, że w pozwie wystarczy napisać, iż zostało wystosowane wezwanie do zapłaty, które nie zostało uregulowane, w związku z czym - w ich ocenie - jesteśmy po próbie polubownego rozwiązania sporu. Dlatego, uważam, że tę regulację trzeba zmienić i dostosować ją do celu, jaki sobie założyliśmy - wskazuje adwokat.

Zobacz:

Skierowanie stron do mediacji na wniosek stron - PROCEDURA w LEX krok po kroku >>

Skierowanie stron do mediacji z urzędu - PROCEDURA w LEX krok po kroku >>

Pytany, czy zmiany w przepisach powinny zmierzać do wprowadzenia mediacji obligatoryjnej, wskazuje, że celem powinien być wzrost liczby mediacji. - Czy jesteśmy gotowi na wprowadzenie mediacji obligatoryjnej? Trudno powiedzieć. Z jednej strony poprawiłoby to sytuację mediacji, niemniej myślę, że mogłoby to doprowadzić do dość mocnego skonfliktowania środowiska mediatorów i środowiska profesjonalnych pełnomocników, którzy jak się wydaje obligatoryjnej mediacji nie chcą. Być może dlatego, że nie znają mediacji jako takiej, nie jesteśmy do niej od aplikacji, od studiów szkoleni. Ale być może, w mojej ocenie, należałoby przynajmniej zaproponować jako obowiązkową próbę mediacji  - wskazuje mecenas.

Zobacz w LEX: Informacja o próbie mediacji lub pozasądowego rozwiązania sporu jako brak formalny pozwu - LINIA ORZECZNICZA >>>

Kolejny przykład wskazuje mec. Rogula. Jak przypomina 14 marca wchodzi w życie zmiana w art. 183[11] k.p.c. Chodzi o dopisanie, że mediator może przeprowadzić posiedzenie mediacyjne przy użyciu urządzeń technicznych umożliwiających jego przeprowadzenie na odległość - jeżeli strony wyrażą na to zgodę.

- Dotychczasowy art. 183[11] tego nie zakazywał, a sądy respektowały w pełni to, że posiedzenia mediacyjne odbywają  się przez środki porozumiewania się na odległość. To jest praktyka. Teraz trzeba będzie uzyskiwać zgodę, co biorąc pod uwagę, że już na początku ustalamy ze stronami, czy chcą mediować stacjonarnie czy online, jest niepotrzebne - zaznacza.

Czytaj też w LEX: Mediacja po reformie KPC >

Czytaj: Na mediację obligatoryjną jeszcze za wcześnie, ale MS nie mówi "nie" >>

 

Potrzebna definicja ugody mediacyjnej

Mec. Rogula będzie też mówić o tym, że pojęcie ugody określone w art. 917 k.c. jest niewystarczającą regulacją normatywną dla ugody mediacyjnej. Ta bowiem - jak wyjaśnia - jest rodzajem umowy o charakterze materialnoprawnym, który może zawierać elementy prawa procesowego.

- Istnieje potrzeba stworzenia definicji sui generis ugody mediacyjnej. To z kolei da możliwość stworzenia zachęt dla podmiotów korzystających z mediacji tak, aby ugody przez nich zawierane miały gwarancję trwałości i niepodważalności. Z pola widzenia nie można stracić również formy prawnej zawieranych ugód i sposobu komunikacji pomiędzy podmiotami ją zawierającymi. Ustawodawca, pomimo wprowadzenia formy dokumentowej i elektronicznej nie przewidział tych form dla ugody mediacyjnej. W przypadku osób zawierających ugody na odległość, zachowanie formy pisemnej stanowi utrudnienie, z którym mediatorzy, szczególnie w dobie Covid-19, musieli sobie poradzić, co wykorzystywane jest do dziś. Podpisy uczestników mediacji znajdują się na podwójnej ilości egzemplarzy ugody mediacyjnej, które są przesyłane mediatorowi - wyjaśnia.

Dodaje, że kolejną zachętą do korzystania z mediacji i podpisywania ugód mediacyjnych byłaby nowelizacja przepisów procedury cywilnej, zgodnie z którą sąd w terminie 30 dni dokonywałby zatwierdzenia ugody mediacyjnej, a w przypadku gdy jej postanowienia stanowić mają podstawę wydania orzeczenia o charakterze konstytutywnym, w tym terminie wyznaczałby posiedzenie.

Zobacz procedurę: Zatwierdzenie ugody zawartej przed mediatorem >

 

Potrzebny samorząd zawodowy i kodeks etyki mediatora

Podczas konferencji poruszony zostanie też temat samych mediatorów - i to zarówno w zakresie ich umiejętności, jak i etyki mediacyjnej.

- W 2015 roku wprowadzono listy mediatorów stałych, na które prezesi sądów okręgowych wpisywać mieli osoby mające wiedzę i umiejętności w zakresie prowadzenia mediacji. Niestety, mimo postulatów środowisk mediatorów, nie skonkretyzowano tych wymagań, nie dano sądom prawa okresowej weryfikacji, listy zapełniły się masą osób bez kwalifikacji, praktyki, a nawet faktycznej chęci prowadzenia mediacji, co naturalnie utrudnia znalezienie profesjonalnych mediatorów - wskazuje mediator Jakub Świtluk. Odnosić będzie się m.in. do Krajowego Rejestru Mediatorów i przepisów go wprowadzających, które proponowało poprzednie kierownictwo MS.

- Niestety projekt z 2023 roku powiela stare błędy: niekonkretne kryteria, dowolność deklarowania specjalizacji, brak weryfikacji, a do tego zupełnie dodanie absurdalnej kategorii mediatorów "niestałych" - bez żadnych kwalifikacji, obowiązków, odpowiedzialności, za to wpisywanych przez samego ministra. Nie wiemy, czy ów (ponoć dyskontynuowany) projekt będzie podstawą dalszych prac, lecz jeśli tak, to przy ww. wadach i połączeniu danych z niemal stu dotychczasowych list i wykazów, oznacza to niewyobrażalny, bezużyteczny bałagan oraz ośmieszenie tak mediacji, jak ministerstwa - zaznacza. W jego ocenie potrzebne są konkretne kryteria przeszkolenia tak dla samego wpisu, jak uwidocznienia kolejnych specjalizacji, wymaganie praktyki, a następnie doskonalenia zawodowego.

Czytaj też w LEX: Elementy protokołu z mediacji w sprawach z zakresu prawa cywilnego >>>

Dr Jakub Szczepkowski adwokat-mediator, wiceprezes Centrum Mediacji Izby Adwokackiej w Warszawie, zwraca z kolei uwagę na to, że obecnie nie ma narzędzi do zebrania informacji o prywatnych pozwach cywilnych lub zawiadomieniach do prokuratury, co do niewłaściwych zachowań mediatorów (ad hoc, z listy NGO, z list sadów okręgowych), ani nie istnieją w każdej organizacji pozarządowej lub uczelni, które posiadają ośrodki mediacyjne, obowiązkowe wewnętrzne kodeksy etyczne.

- Aktualny model egzekwowania etycznych zachowań mediatorów jest wadliwie skonstruowany pod kątem podmiotów mu podlegających, wyboru procedury i przesłanek odpowiedzialności, a także z uwagi na to, że istnieje tylko jedna kara dyscyplinarna, tj. skreślenie z listy stałych mediatorów sądu okręgowego. Ponadto największą wadą tego systemu jest fakt niebrania udziału w egzekwowaniu etyki mediatorskiej przedstawicieli albo organizacji skupiających mediatorów w Polsce. Jedyną możliwością na naprawę tego stanu jest stworzenie samorządu zawodowego wraz z obowiązkowym kodeksem etyki i pionem dyscyplinarnym obejmującym wszystkich mediatorów w Polsce - podsumowuje.  

WZORY DOKUMENTÓW w LEX: