Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska: Krajowa Rada Sądownictwa zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego przepis ustawy o SN w sprawie mocy wiążącej uchwał. Twierdzi bowiem, że "w skrajnych przypadkach czterech sędziów SN może doprowadzić do związania pozostałych składów określoną wykładnią przepisu”, a to godzi w niezawisłość sędziowską. Czy Panu Sędziemu ta moc wiążąca utrudniała wydanie wyroku?

Jarosław Matras: Chyba nikogo z Sądu Najwyższego moc wiążąca uchwał składu siedmiu sędziów nie uwierała. Nie widzę sprzeczności przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym, art. 87 par. 1, który stanowi, że skład siedmiu sędziów może postanowić o nadaniu uchwale mocy zasady prawnej z normami konstytucyjnymi. 

Czytaj teżKRS pyta Trybunał o moc zasady prawnej uchwały

Czy nie jest to reakcja na uchwałę Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN , która orzekła 26 kwietnia 2023 r., że ​rozpoznanie sprawy cywilnej przez sąd drugiej instancji w składzie jednego sędziego ogranicza konstytucyjne prawo do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy?

Tak się wydaje. Kontekst czasowy jest tutaj oczywisty. Z tym, że uchwałę „siódemkową” podjęto przy trzech zdaniach odrębnych. Przewaga głosów była więc minimalna.
To, że siedmiu sędziów Sądu Najwyższego może uznać, że wykładnia będzie wiązała inne składy SN i nada uchwale moc zasady prawnej, nie jest praktyką nową. Przepis ten obowiązywał w poprzedniej ustawie o Sądzie Najwyższym z 2002 roku. Regulacja ta ma bardzo istotne znaczenie, gdy chodzi o skład siódemkowy, gdyż są to z reguły sprawy skomplikowane od strony prawnej i ważkie dla praktyki sądowej, a zatem wymagają szybkiej reakcji sądu, albowiem pojawiają się, gdy w orzecznictwie sądów powszechnych lub SN istnieją rozbieżności. Gdy trzeba wątpliwości usunąć, to skład rozszerzony – reaguje. Gdyby Trybunał Konstytucyjny uznał, że tylko pełny skład Izby – z mocy ustawy - może związać uchwałą inne składy, to wiązałoby się to z odsunięciem w czasie rozstrzygnięcia problemu aż do uchwały pełnego składu Izby. Ale żeby zapadła uchwała całej Izby, to najpierw siedmiu sędziów musi skierować przecież pytanie prawne do pełnej Izby. A jeśli siedmiu sędziów nie ma wątpliwości, to nie ma sensu kierować zagadnienia do rozstrzygnięcia całej Izbie. W mojej ocenie jest więc to sztuczny problem. Może ma na celu spowodowanie, że w Izbach utworzonych z „nowych” sędziów ma się decydować, co stanie się z uchwałą wiążącą inne sądy. Usunięcie z porządku prawnego zaskarżonego przepisu doprowadzi do wydłużenia procesu rozstrzygania istotnych kwestii wykładniczych ze szkodą także dla stron procesu wątpliwości. 

Czytaj w LEX: Kwiatkowski Zbigniew, Charakter prawny uchwał Sądu Najwyższego >

Czy moc zasady prawnej kiedyś pomogła Panu sędziemu w rozstrzygnięciu sprawy?

Gdybyśmy przyjęli argumenty dotyczące zaskarżonego przepisu, to trzeba by przyjąć, że wiążą tylko uchwały całej Izby SN. Czyli większość spraw problematycznych rozstrzygana była przez skład siedmiu sędziów. Sądy powszechne nie są związane tymi uchwałami, wiążą tylko sędziów SN. Ale jest faktem, że sądy powszechne kierują się uchwałami SN z powodu autorytetu Sądu Najwyższego. Z punktu widzenia praktyki, przyjęcie, że tylko uchwały pełnych Izb SN mogą wiązać jako zasady, oznacza, że usuwanie rozbieżności będzie bardziej czasochłonne i w gruncie rzeczy problematyczne od strony procesowej.

Proszę podać przykład.

Nie tak dawno siedmiu sędziów Izby Karnej rozstrzygnęło problem art. 233 par. 1 a) kodeksu karnego. Chodzi o przepis wprowadzony od 2016 r. dotyczący podstawy odpowiedzialności karnej osoby, która jest przesłuchiwana i złoży zeznania fałszywe, w celu chronienia siebie lub osoby najbliższej przed odpowiedzialnością karną. Przepis ten zaczął budzić kontrowersje w orzecznictwie z uwagi na standardy konstytucyjne dotyczące prawa do obrony, zważywszy również także na wcześniejsze orzecznictwo SN. Podjęto uchwałę w składzie 7 sędziów, w której dokonano wykładni tego przepisu i nadano tej wykładni moc zasady prawnej. Problem zatem zniknął dość szybko. Nie było w tej sprawie żadnego zdania odrębnego, a zatem 7 sędziów miało ten sam pogląd na wykładnię tego przepisu. Z uwagi na ważkość tej problematyki byłoby czymś zupełnie sztucznym i niefunkcjonalnym, aby w takiej sytuacji tych 7 sędziów, którzy mają przekonanie co do wykładni przepisu, musiało zwracać się do pełnej Izby karnej z pytaniem prawnym tylko po to, aby uchwała Izby miała status zasady prawnej, nie mając przy tym żadnych wątpliwości wykładniczych. 

Czytaj też w LEX: Roszkiewicz Janusz, Indywidualny test niezawisłości sędziego powołanego z naruszeniem prawa – uwagi na tle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego >

W argumentacji skargi KRS podano, że wybór składu siedmiu sędziów może być dokonywany arbitralnie przez Prezesa Sądu Najwyższego, kierującego pracą danej Izby Sądu albo Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. To wotum nieufności wobec prezesów.

W naszej Izbie Karnej wyznacza się sędziów po kolei. Nie ma żadnego arbitralnego wyznaczania. Jest wyznaczany sędzia referent, a pozostałych sędziów dobiera się z tych, którzy ostatnio nie rozstrzygali zagadnień. Po co pytać Trybunał, kiedy tę sprawę można w ciągu tygodnia załatwić w Sejmie, szybką nowelizacją w ustawie o SN? Można przecież uchwalić, że składy do zagadnień prawnych będą losowane! Tak jak losowano sędziów do Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN. Wtedy uniknie się zarzutu, ze prezes Izby ma wpływ na treść uchwały.

Kolejny argument KRS dotyczy kwestii, że składy 7-osobowe nie mają umocowania w Konstytucji RP. Czy stwarza to dodatkowy, nielegalny wzorzec postępowania dla sędziów?

To zadam pytanie retoryczne: czy do rozstrzygania każdej sprawy umocowanie ma wynikać bezpośrednio z Konstytucji? A do sprawy kasacyjnej ma być umocowanie tego składu w ustawie zasadniczej? Dla mnie to niezrozumiałe. Argumentacja KRS mnie nie przekonuje. Rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego nie jest rozstrzyganiem sprawy w znaczeniu wskazanym w art. 45 ust. 1 Konstytucji, no chyba że sąd przejmie do rozstrzygania samą sprawę, na kanwie której pytanie prawne zostało zadane.

Czytaj też w LEX: Laskowski Michał, Granice wolności wypowiedzi sędziego w warunkach kryzysu praworządności >

 

Nowość
Nowość

Anna Gerecka-Żołyńska

Sprawdź