"Marsz Tysiąca Tóg" ruszył w sobotę chwilę po godzinie 15. spod Sądu Najwyższego na Pl. Krasińskich w stronę Sejmu, po drodze zatrzymał się przed Pałacem Prezydenckim. Większość uczestniczących w nim prawników była ubrana w togi z fioletowymi (sędziowie), zielonymi (adwokaci) i niebieskimi (radcowie prawni) żabotami. Warszawski ratusz oszacował, że było ich 15 tysięcy. Szli w milczeniu, nie skandowali. W marszu uczestniczyli też sędziowie z 22 krajów m.in. z Francji, Irlandii, Austrii, którzy na zorganizowanej wcześniej konferencji prasowej mówili, dlaczego solidaryzują się z polskim sędziami. 

Demonstracja została zorganizowana m.in. przez stowarzyszenia sędziowskie "Iustitia" i "Themis", stowarzyszenie prokuratorskie "Lex Super Omnia", stowarzyszenie adwokackie "Defensor Iuris" oraz inicjatywę "Wolne Sądy". 

Udział w marszu wzięli m.in. I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i rzecznik SN sędzia Michał Laskowski. Obecni byli też m.in. prezes "Iustitii" Krystian Markiewicz, rzecznik stowarzyszenia Bartłomiej Przymusiński, były rzecznik KRS sędzia Waldemar Żurek, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Igor Tuleya i sędzia Sądu Rejonowego w Olsztynie Paweł Juszczyszyn.
 

Czytaj więcej o ustawie przeciwko której protestowano w sobotę: 
Sejm uchwalił ustawę o dyscyplinarkach dla sędziów>>
Kożuchowska-Warywoda: Sędziowie będą walczyć do końca>>

Zagraniczni sędziowie wspierają polskich

Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Iustitia, podkreślał, że ważne jest, że przyjechali sędziowie z całej Europy. - Jest z nami kilkudziesięciu sędziów z bardzo różnych sądów, z wszystkich najważniejszych stowarzyszeń sędziowskich. Są tutaj po to, żeby zamanifestować solidarność i fakt, że oni walczą o to, żeby Polska pozostała w Unii Europejskiej, żeby w Polsce obywatele mieli też prawo do wartości europejskich - podkreślał prezes Iustiti.  -Jesteśmy europejskimi sędziami. W Europie musimy ufać sobie nawzajem. Dlatego stoimy razem z polskimi sędziami - mówili zagraniczni sędziowie na  konferencji prasowej. - U nas praworządność została kompletnie zniszczona. Pewnej nocy poszedłem spać jako sędzia, obudziłem się jako terrorysta - ostrzegał sędzia z Turcji. - Marsz jest ważny nie tylko dla sędziów polskich, ale dla wszystkich sędziów w całej Europie - mówiła przewodnicząca Europejskiego Stowarzyszenia Sędziów Sądów Administracyjnych (AEAJ) Edith Zeller.

Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Iustitia, podziękował im za udział. - Jestem bardzo wdzięczny za solidarność, jest ona dla nas niezwykle mocnym impulsem, żeby walczyć o niezależność sądownictwa – mówił prezes Iustiti.

 


Apel sędziego Żurka przed Pałacem Prezydenckim

Przed Pałacem Prezydenckim sędzia Waldemar Żurek odczytał apel do prezydenta Andrzeja Dudy o to, aby ten stał się samodzielnym politykiem. - Prosimy o  dochowanie wierności konstytucji, a przez nią i przyjętym traktatom, strzec niezależności sądów, niezależności niezbędnej, aby zachować prawa i wolności obywatelskie. A także utrzymać nas w strefie dobrobytu, bezpieczeństwa oraz wolności jaką jest Unii Europejska. Apelujemy, aby stał się pan samodzielnym politykiem, który podejmuje autonomiczne decyzje. Liczymy na pana otwartość i odwagę do zapoznana się ze stanowiskami w sprawie ustawy z 20 grudnia 2019  roku takich niezależnych, apolitycznych gremiów jak Komisja Wenecka, Komisja Europejska oraz różne organizacja prawnicze w Polsce i za granicą - mówił sędzia Żurek.

Prezydent odpowiada na Twitterze 

Mniej więcej w tym czasie prezydent Andrzej Duda napisał na Twitterze: Jak podsumował to pewien Mecenas, który przesłał mi przed chwilą poniższy dokument z 2009 roku (!): „Niezłe... najbardziej mordercza jest hipokryzja.” Rzeczywiście. Tyle powiem. I załączył stanowisko KRS z 8 stycznia 2009 roku, w którym rada zwracała uwagę, że apelowanie do sędziów o aktywny udział w akcjach protestacyjnych i podejmowanie działań zachęcających ich do tego, a przede wszystkim stworzenie środowiskowej presji, może stanowić zagrożenie dla niezależności sądów i niezawwisłości sędziów. Godzinę później prezydentowi odpowiedział Tomasz Groszki, marszałek Senatu. Napisał tak: Szanowny Panie Prezydencie! Ustawy sądowe są w Senacie ale na koniec trafią do Pana. Chętnie bym przyszedł do Pałacu aby w gronie ekspertów obu stron podyskutować o kontrowersyjnych zapisach po to żeby wypracować jak najlepsze rozwiązanie dla obywateli. Jestem do dyspozycji.

Prezes Markiewicz przed Sejmem: szliśmy przeciwko zamykaniu prawnikom ust

Przed Sejmem przemawiał Krystian Markiewicz. - Marsz się zakończył – ale nie nasza droga do przywrócenia praworządności. Szliśmy w togach, ale nie zamierzamy ich zdejmować. Co najwyżej rzecznicy dyscyplinarni mogą nas ich pozbawić, ale nie pozbawią nas wartości, bo praworządność jest w naszych sercach, nie w togach i łańcuchach. Szliśmy razem z przedstawicielami wszystkich zawodów prawniczych: sędziów, prokuratorów, adwokatów, radców prawnych, nie dlatego, że się wszyscy dobrze znamy i mamy zawsze takie samo zdanie, szliśmy wspólnie, dlatego, że obowiązkiem każdego prawnika jest zawsze stać na straży i w obronie praw obywateli i stanowczo przeciwstawiać się łamaniu praw człowieka, praw konstytucyjnych, prawa krajowego czy prawa i wartości wspólnot międzynarodowych. Szliśmy przeciwko zamykaniu prawnikom ust.   – mówił Krystian Markiewicz. 

- Szczerze wierzę, że ten marsz będzie pamiętany przez bardzo wiele lat - powiedział na jego zakończenie Jose Igreja Matos, prezes Europejskiego Stowarzyszenia Sędziów. Marsz Tysiąca Tóg zakończył się około godziny 18.

 


Protest przeciwko tzw. "ustawie kagańcowej"

Marsz Tysiąca Tóg to był milczący protest wobec tzw. „ustawy kagańcowej”, przegłosowanej przez Sejm i procedowanej obecnie w Senacie.

- Zapisy ustawy zapowiadają represje wobec sędziów i prokuratorów działających zgodnie z polskim i europejskim prawem, a także nakazują zaniechanie stosowania prawa europejskiego. Ustawa niesie zagrożenie dla podstawowej zasady funkcjonowania państwa prawa – trójpodziału władz, a wśród jej możliwych konsekwencji jest wyprowadzenie Polski z Unii Europejskiej. Ustawa jest także próbą silniejszego formalnego umocowania upolitycznionej neoKRS oraz Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która w wyroku Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego nie została uznana za sąd - napisano w apelu o udział w marszu. Apel został wysłuchany. Obok sędziów szli Polacy, którzy skandowali "jesteśmy z wami", "jesteśmy z was dumni".