Takie stanowisko przedstawił w imieniu Polski minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski na spotkaniu Rady Unii Europejskiej 6 czerwca br. w Luksemburgu. Minister wziął w piątek udział w dwóch posiedzeniach Rady - JHA i TTE.
Jak poinformowano, podczas posiedzenia Rady UE do spraw Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (JHA) udało się osiągnąć porozumienie w sprawie jednego rozdziału ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych, dotyczącego przekazywania danych osobowych do państw trzecich.
Minister Rafał Trzaskowski stwierdził, że z zadowoleniem przyjął postępy w pracach Rady UE i poparł w imieniu Polski przepisy wypracowane podczas greckiej prezydencji. Stwierdził, że jest to bardzo ważny krok na drodze do uchwalenia tego kluczowego dla praw obywateli aktu prawnego. W jego ocenie przyjęty tekst będący wynikiem ciężko wypracowanego kompromisu, jest dobrą odpowiedzią na wyzwania dzisiejszego globalnego świata. Jednocześnie Polska przedstawiła deklarację dotyczącą omawianego rozdziału, w której wskazaliśmy kwestie, w których nie odpowiada on w pełni naszym postulatom.
W deklaracji Polska wskazuje, że przepis umożliwiający transfer danych osobowych do państw trzecich wyłącznie na podstawie tzw. uzasadnionego interesu administratora danych może być niebezpieczny. Może to umożliwiać przekazywanie danych do państw, które nie zapewniają adekwatnego do unijnego poziomu ochrony, bez konieczności posiadania jakiejkolwiek innej podstawy prawnej (takiej jak np. zgoda czy wykonanie umowy). Zdaniem Polski jest to zbyt daleko idące rozwiązanie, które może stanowić wyłom w wysokich unijnych standardach ochrony przy transferach danych osobowych. Przepis ten obwarowany jest koniecznością zapewnienia ochrony praw obywatela, ale nie satysfakcjonuje to nas w pełni - chcieliśmy jego usunięcia.
Przedstawiciele Polski wspominali także o nieobecnym w projekcie przepisie, który miał zakazywać przekazywania danych na wniosek organów obcego państwa, gdy nie ma do tego podstawy w prawie. Przepis ten pomógłby państwom członkowskim i obywatelom odzyskać kontrolę nad tym, gdzie dane osobowe są przekazywane. Zaufanie obywateli w tym zakresie zostało nadwyrężone w związku z doniesieniami medialnymi o programach inwigilacji w internecie i uważamy, że taki przepis jest potrzebny. Ponadto, Polska poparła wprowadzenie możliwości ograniczenia przekazywania danych, gdy uzasadnione jest to interesem publicznym, co w pewnym stopniu odpowiada na nasze postulaty.
Dyskusja dotyczyła także tzw. zasady one-stop-shop (punktu kompleksowej obsługi), zgodnie z którą administrator danych podlegać ma nadzorowi jedynie jednego organu ochrony danych, nawet gdy działalność prowadzi w wielu państwach UE.
Minister Rafał Trzaskowski poparł silny mechanizm punktu kompleksowej obsługi, zgodnie z którym postępowania dotyczące spraw ponadnarodowych (tj. dotyczących podmiotów z różnych państw członkowskich) kończą się wydaniem jednej decyzji wiążącej we wszystkich państwach członkowskich UE. Dotychczas przedsiębiorcy działający w kilku państwach członkowskich UE w każdym z nich odpowiadali przed innym organem ochrony danych i podlegali wielu systemom prawnym. Zdaniem Polski przepisy w brzmieniu, które udało się wypracować w ciągu ostatniego roku zapewniają efektywne działanie mechanizmu one-stop-shop, jednocześnie nadając obywatelom szereg nowych uprawnień oraz wzmacniając współpracę pomiędzy organami ochrony danych w poszczególnych państwach UE.
Prace nad nowymi przepisami dotyczącymi ochrony danych osobowych w UE trwają już ponad dwa lata. Ich głównym celem jest stworzenie nowoczesnych, spójnych i jednolitych ram ochrony danych w UE. Chodzi o wypracowanie takich przepisów, które umożliwią rozwój gospodarki cyfrowej, a jednocześnie zapewnią obywatelom kontrolę nad ich własnymi danymi.
Z kolei na posiedzeniu Rady Unii Europejskiej ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii (TTE) przedstawione zostały sprawozdania z prac podczas prezydencji greckiej w pierwszej połowie 2014 roku dotyczące dwóch ważnych projektów: dyrektywy o cyberbezpieczeństwie (tzw. dyrektywy NIS) oraz rozporządzenia o jednolitym rynku telekomunikacyjnym. Minister Trzaskowski pogratulował greckiej prezydencji postępów w pracach nad tymi projektami i wyraził nadzieję, że będą one kontynuowane podczas prezydencji Włoch w drugiej połowie 2014 roku.
Ministrowie rozmawiali też o zarządzaniu internetem. - Chcemy wspólnego europejskiego podejścia do kwestii zarządzania siecią. Tylko w ten sposób będziemy w stanie powstrzymać zapędy niektórych państw, które dążą do zmiany otwartego charakteru sieci, jaki dziś znamy - powiedział minister. Globalna debata o zarządzaniu internetem nabiera tempa w związku z licznymi ważnymi wydarzeniami w tym obszarze. W kwietniu odbyło się spotkanie NetMundial w Sao Paulo w sprawie przyszłości modelu zarzadzania internetem, dyskusje toczą się też na forum ONZ oraz organizacji ICANN.
Źródło: MAiC