- Rada Główna ZZPiPP RP zdaje sobie sprawę z potrzeby wdrożenia racjonalnej gospodarki finansowej zmierzającej do poprawy katastrofalnego stanu finansów prokuratury.
Ostrzegamy jednakże, iż rozwiązania zmierzające do szukania oszczędności, w swym charakterze doraźnych, nie wpłyną w dalszej szerszej perspektywie na sprawność działania organów prokuratury i nie doprowadzą do poprawy efektywności jej działania - czytamy w związkowej uchwale. Zdaniem związkowców, „przyjrzenie się” strukturze organizacyjnej prokuratury, również w kontekście reguł racjonalnej gospodarki finansowej jest jak najbardziej konieczne i pożądane, jednakże powinno ono obejmować całą strukturę, a nie tylko jej wycinek. - Problem szeroko rozumianej współmiernej, racjonalnej z punktu widzenia funkcjonowania Prokuratury i interesu obywateli etatyzacji, dotyczy przecież całej struktury organizacji prokuratury. Analiza taka musi zostać przeprowadzona kompleksowo i wielokierunkowo. Żadne doraźne „chirurgiczne cięcia” jednostek usytuowanych najniżej w strukturze prokuratury nie doprowadzą do rozwiązania problemu - piszą związkowcy.
Podkreślają przy tym że zamysł dokonania zmian w strukturze Prokuratury, polegający jedynie na likwidacji tzw. „małych jednostek organizacyjnych prokuratury”, nie może odbyć się w oderwaniu od realiów społecznych, geograficznych, demograficznych oraz komunikacyjnych. Kwestie zaś tzw. rentowności ich utrzymania muszą stanowić kwestię wtórną.
- Problem szeroko pojętych kosztów procesowych związanych między innymi z organizacją pracy policji, w tym realizacją doprowadzeń osób podejrzanych, organizacją i kosztami konwojów (w praktyce oderwaniem funkcjonariuszy policji od bieżących zadań), stawiennictwem biegłych oraz zapewnieniem ich udziału w czynnościach, stawiennictwem świadków (problemy natury komunikacyjnej wynikające chociażby z likwidacji połączeń lokalnych oraz problemy materialne części obywateli związane z kosztami dojazdu do prokuratury) zwrotem w/w poniesionych kosztów, czasem związanym z dojazdem przy znacznych odległościach, wreszcie organizacją pracy prokuratora pełniącego swoje obowiązki w ramach dyżuru wydarzeniowego ( co wiąże się z dojazdem na miejsce zdarzenia oraz, co niebagatelne, w wyjątkowych, acz zdarzających się przypadkach - czasem tego dojazdu), obiegiem pism procesowych (koszt przewożenia poczty z odległych jednostek policji podległych uprzednio zlikwidowanej jednostce), stanowić może o tym, iż reforma struktury Prokuratury polegająca jedynie na likwidacji małych jednostek liniowych nie przyniesie spekulowanych korzyści, a doprowadzi do zwiększenia kosztów - czytamy w uchwale Rady Głównej Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury Rzeczpospolitej Polskiej.
Ostrzegamy jednakże, iż rozwiązania zmierzające do szukania oszczędności, w swym charakterze doraźnych, nie wpłyną w dalszej szerszej perspektywie na sprawność działania organów prokuratury i nie doprowadzą do poprawy efektywności jej działania - czytamy w związkowej uchwale. Zdaniem związkowców, „przyjrzenie się” strukturze organizacyjnej prokuratury, również w kontekście reguł racjonalnej gospodarki finansowej jest jak najbardziej konieczne i pożądane, jednakże powinno ono obejmować całą strukturę, a nie tylko jej wycinek. - Problem szeroko rozumianej współmiernej, racjonalnej z punktu widzenia funkcjonowania Prokuratury i interesu obywateli etatyzacji, dotyczy przecież całej struktury organizacji prokuratury. Analiza taka musi zostać przeprowadzona kompleksowo i wielokierunkowo. Żadne doraźne „chirurgiczne cięcia” jednostek usytuowanych najniżej w strukturze prokuratury nie doprowadzą do rozwiązania problemu - piszą związkowcy.
Podkreślają przy tym że zamysł dokonania zmian w strukturze Prokuratury, polegający jedynie na likwidacji tzw. „małych jednostek organizacyjnych prokuratury”, nie może odbyć się w oderwaniu od realiów społecznych, geograficznych, demograficznych oraz komunikacyjnych. Kwestie zaś tzw. rentowności ich utrzymania muszą stanowić kwestię wtórną.
- Problem szeroko pojętych kosztów procesowych związanych między innymi z organizacją pracy policji, w tym realizacją doprowadzeń osób podejrzanych, organizacją i kosztami konwojów (w praktyce oderwaniem funkcjonariuszy policji od bieżących zadań), stawiennictwem biegłych oraz zapewnieniem ich udziału w czynnościach, stawiennictwem świadków (problemy natury komunikacyjnej wynikające chociażby z likwidacji połączeń lokalnych oraz problemy materialne części obywateli związane z kosztami dojazdu do prokuratury) zwrotem w/w poniesionych kosztów, czasem związanym z dojazdem przy znacznych odległościach, wreszcie organizacją pracy prokuratora pełniącego swoje obowiązki w ramach dyżuru wydarzeniowego ( co wiąże się z dojazdem na miejsce zdarzenia oraz, co niebagatelne, w wyjątkowych, acz zdarzających się przypadkach - czasem tego dojazdu), obiegiem pism procesowych (koszt przewożenia poczty z odległych jednostek policji podległych uprzednio zlikwidowanej jednostce), stanowić może o tym, iż reforma struktury Prokuratury polegająca jedynie na likwidacji małych jednostek liniowych nie przyniesie spekulowanych korzyści, a doprowadzi do zwiększenia kosztów - czytamy w uchwale Rady Głównej Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury Rzeczpospolitej Polskiej.