"Samolot był zmuszony do zrzucenia ok. 22 ton paliwa. Szacujemy, że z tego powodu spółka poniosła stratę w wysokości ok. 100 tys. dolarów. Będziemy się ubiegać o odszkodowanie" - powiedziała Marczak.
Podróżujący klasą biznes mężczyzna, który wszczął awanturę z załogą, został przekazany funkcjonariuszom straży granicznej. Pozostali pasażerowie ok. godz. 18 odlecieli ponownie do Chicago. "Dwóch pasażerów zrezygnowało, ze względu na opóźnienie w przesiadkach na kolejny samolot" - powiedziała rzeczniczka.
Na pokładzie samolotu PLL LOT z Warszawy do Chicago doszło do szarpaniny między agresywnym pasażerem a załogą. Kapitan zdecydował o zawróceniu maszyny. "W ocenie kapitana postawa podróżnego zagrażała bezpieczeństwu pozostałych pasażerów" - powiedziała Marczak. (PAP)