24 czerwca 2014 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu wnioskowi Konfederacji przyjmując, że Lewiatan wykroczył poza posiadaną legitymację. Zgodnie ze stanowiskiem Trybunału, organizacje pracodawców mogą składać wnioski do Trybunału wyłącznie w sprawach odnoszących się do sfery zatrudniania pracowników lub kształtowania wzajemnych relacji pracowników z pracodawcami.
Więcej: TK: Lewiatan nie ma prawa do skargi ws. OFE>>>
Zdaniem Lewiatana, legitymację Konfederacji w tej sprawie uzasadniają następujące fakty:
- Istnieje ścisłe powiązanie obowiązku ubezpieczeń społecznych - w tym przypadku zabezpieczenia emerytalnego i uczestnictwa w jego części kapitałowej - z faktem pozostawania w stosunku pracy.
- Nawiązanie stosunku pracy skutkuje powstaniem obowiązku ubezpieczenia emerytalnego, niezależnie od woli ubezpieczonego oraz ubezpieczającego, przez sam fakt zatrudnienia.
- Pracodawca jest obowiązany do dokonania zgłoszenia ubezpieczonego w ZUS. Na podstawie tego zgłoszenia zakładane jest indywidualne konto ubezpieczonego, na którym ewidencjonuje się informacje o zwaloryzowanej wysokości składek.
- Pracodawca posiada status płatnika składek. Płatnicy składek wykonują zadania z zakresu ubezpieczeń społecznych.
- Do podstawowych obowiązków pracodawcy, jako płatnika składek, należy z jednej strony obliczanie, pobieranie i wpłacanie składek do ZUS w części, w jakiej finansuje je ubezpieczony, z drugiej - co w tym przypadku jest szczególnie ważne - finansowanie z własnych środków pozostałej ich części. W zakresie ubezpieczenia emerytalnego pracodawca jest zatem nie tylko płatnikiem składek, ale także ubezpieczającym.
- Ubezpieczony pracownik nie może wpłacać składki samodzielnie i nie może zwolnić pracodawcy z obowiązków nakładanych na niego przez system zabezpieczenia społecznego, co czyni pracodawcę immanentnym ogniwem tego systemu.
Więcej: Lewiatan składa do TK zażalenie ws. odmowy rozpatrzenia skargi dot. OFE>>>

Zła interpretacja przepisu
Trybunał w uzasadnieniu postanowienia z 24 czerwca 2014 r. stwierdził m.in.: „Zakres działania organizacji pracodawców, w tym Konfederacji Lewiatan, wyznaczony przez odpowiednie przepisy u.o.p. oraz statutu tejże organizacji nie jest tożsamy z tym zakresem, o którym mowa w art. 191 ust. 2 Konstytucji. Nie każda sprawa wskazana m.in. w art. 5 u.o.p. będzie mogła zostać zaliczoną do katalogu spraw objętych zakresem działania organizacji pracodawców w rozumieniu konstytucyjnym".
Zdaniem Lewiatana sposób wykładni tego przepisu, dokonany przez Trybunał, w istocie przesądził o pozbawieniu organizacji pracodawców legitymacji wnioskowej. Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu dostrzega bowiem, że kwestionowane we wniosku ustawy z 1997r. i 2013r. mogą dotyczyć zakresu działania organizacji pracodawców, lecz - odwołując się do autonomicznej wykładni art. 191 ust. 2 Konstytucji - uznaje, że związek ten nie jest wystarczający. Nie spełnia on bowiem dodatkowych kryteriów „konstytucyjnego rozumienia pojęcia spraw objętych zakresem działania organizacji", które zdaniem TK wymagają np. by kwestionowany akt normatywny „dotyczył bezpośrednio" zakresu działania organizacji pracodawców. Zgodnie z literalnym brzmieniem art. 191 ust. 2 Konstytucji RP wystarczy jednak, by akt normatywny jedynie „dotyczył" zakresu działania organizacji.
Ustawodawstwo powierzyło pracodawcy szczególną rolę w systemie zabezpieczenia społecznego. Trudno jest uznać, że konstrukcja systemu emerytalnego, w tym ustawy wprowadzające jego istotne zmiany, nie dotyczą zakresu działania pracodawców i ich organizacji. Zdaniem Lewiatana ustawy te dotyczą pracodawców bezpośrednio.

Zarzuty niedopuszczalne?
Trybunał Konstytucyjny odrębnie odniósł się do zarzutu nieprawidłowego trybu uchwalenia ustawy z 2013r. Trybunał Konstytucyjny stwierdził mianowicie, że: „zarzut naruszenia trybu ustanowienia aktu normatywnego może odnosić się do tych elementów trybu, które dotyczą wnioskodawcy z ograniczoną legitymacją wnioskową. Wnioskodawca taki może kwestionować naruszenie przyznanych mu uprawnień, np. opiniodawczych, przez organy stanowiące prawo. Nie może natomiast stawiać zarzutów wykraczających poza ten zakres, tzn. podnosić zarzutów związanych z elementami procesu legislacyjnego, w których nie bierze udziału". Na tej podstawie Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że: „Wykładnia art. 191 ust. 2 Konstytucji RP w związku z art. 42 ustawy o TK wskazuje, że zarzuty sformułowane we wniosku Konfederacji Lewiatan należy uznać za niedopuszczalne".

Nieważne kto skarży
Zdaniem autorów zażalenia, kategoryczna odmowa dokonania kontroli zgodności z zasadą legalizmu działań ustawodawcy budzi nasze zastrzeżenia. W dotychczasowym orzecznictwie Trybunał stał na stanowisku, że kontrola legalności działań prawodawcy dokonywana jest z urzędu. Kontrola taka powinna być dokonywana niezależnie od podmiotu, który zainicjował postępowanie przez TK i zakresu zarzutów przedstawionych we wniosku. - Szczególnie trudno wyobrazić sobie sytuację, w której Trybunał Konstytucyjny, rozpoznając na rozprawie wniosek pochodzący od podmiotu o szczególnej legitymacji wnioskowej, mógłby odmówić zbadania kwestionowanej ustawy pod względem formalnym tylko z tego względu, że nieprawidłowości procesu legislacyjnego są sygnalizowane przez podmiot o szczególnej legitymacji wnioskowej - czytamy w zażaleniu na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego.