Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Manowska twierdzi, że nie musi przyjąć ślubowania od 23 ławników wybranych legalną drogą przez Senat RP. Na razie przyjęła ślubowanie od siedmiu, a trzech całkiem niedawno w zaciszu gabinetu.

Osiem spraw z nowymi ławnikami

W Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych zaplanowano już posiedzenia tych izb aż do czerwca bieżącego roku. To nie są sprawy zaległe z poprzedniego roku, ale nowe sprawy na rok 2024.

Czytaj: Ławnik SN: Czekanie na ślubowanie jest upokorzeniem i urąga powadze instytucji

- Logiczne i zgodne z prawem byłoby obsadzenie tych spraw nowo wybranymi ławnikami na kadencję, która powinna rozpocząć się niezwłocznie 1 stycznia 2023 i trwać do końca grudnia 2026 r. – twierdzi prof. Jarosław Płuciennik, ławnik wybrany przez Senat na nową kadencję do Sądu Najwyższego,  Katedra Teorii Literatury Uniwersytetu Łódzkiego.

Na 72 sprawy tylko osiem spraw jest wyznaczonych z ławnikami z II kadencji (2023-2026), czyli wybranymi przez obecny Senat RP. Reszta — tak to są 64 sprawy — poobsadzana jest ławnikami, którym ktoś „przedłużył kadencję”. Czy nastąpiło to w świetle jupiterów?

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Postępowanie sprawdzające wobec ławnika sądowego w zakresie ochrony informacji niejawnych >

Przygotowanie do wyborów?

Prof. Płuciennik przypomina, że zbliżają się wybory, a do kompetencji tej właśnie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych należy rozpoznawanie:

  1. skarg nadzwyczajnych;
  2. protestów wyborczych
  3. odwołania od uchwał KRS; 
  4. spraw z zakresu zamówień publicznych

 

- Bycie ławnikiem to nie jest jakaś synekura: 20 dni w roku z dietami wyjazdowymi to nie są jakieś kokosy – zapewnia prof. Jarosław Płuciennik. - Jednak bycie ławnikiem zobowiązuje do bycia niezawisłym. Czy ktoś z bezprawnego wydłużenia kadencji zachowuje niezawisłość? – zastanawia się profesor.

Czytaj w LEX: Szczucki Krzysztof, Ustawa o Sądzie Najwyższym. Komentarz, wyd. II >