Kto będzie nowym szefem resortu sprawiedliwości? Wśród podawanych przez media, a zebranych przez IAR kandydatów na stanowisko ministra sprawiedliwości pojawią się nazwiska znanych prawników oraz polityków: profesora Andrzeja Zolla, profesora Marka Safjana- byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego oraz radcę prawnego, obecnego posła PO Jerzego Kozdronia. Z kolei na giełdzie nazwisk polityków wymienia się minister do spraw walki z korupcją Julię Piterę oraz ministra infrastruktury, z zawodu adwokata Cezarego Grabarczyka.

Zdaniem profesora Andrzeja Murzynowskiego nowy minister sprawiedliwości powinien być wybitnym specjalistą jak na przykład były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień. Według profesora Murzynowskiego to właśnie pod nadzorem profesora Stępnia udałoby się rozwiązać wszystkie okoliczności śmierci Krzysztofa Olewnika. Tymczasem profesor prawa Piotr Kruszyński uważa, że Ćwiąkalski nie sprawdził się model specjalisty jako ministra sprawiedliwości. Jego zdaniem nowy szef resortu powinien mieć mocne zaplecze polityczne. Powinien to więc być polityk, który zna się na prawie, a zarazem jest osobą zaangażowaną politycznie. Zdaniem mecenasa Kruszyńskiego nowym ministrem sprawiedliwości mógłby zostać na przykład obecny szef resortu infrastruktury Cezary Grabarczyk. Jednak na stanowisku zajmowanym do tej pory przez Ćwiąkalskiego, Piotr Kruszyński o wiele chętniej zobaczyłby posła PO Jerzego Kozdronia. Jest to były sędzia, radca prawny i jednocześnie przewodniczący sejmowej podkomisji kodyfikacyjnej - podała Informacyjna Agencja Radiowa.

Minister Zbigniew Ćwiąkalski był dobrym szefem resortu sprawiedliwości i źle się stało, że odchodzi - tak komentuje dymisję Ćwiąkalskiego znany prawnik, toruński poseł Demokratów, profesor Marian Filar. W Rozmowie Dnia w Polskim Radiu PiK profesor Filar uznał, że dymisja Ćwiąkalskiego była aktem politycznym, który przyniósł szkodę resortowi sprawiedliwości. Jeśli polityka wkracza do prawa, tym gorzej dla prawa - twierdzi Filar. Według niego, poglądy ministra Ćwiąkalskiego były bliższe postawie niezależnego eksperta niż członka partii, który kieruje się w swoich decyzjach względami politycznymi. Profesor Filar skrytykował także zapowiedź powołania sejmowej komisji śledczej, która miałaby się zająć sprawą porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. W jego ocenie gremium takie ma wymiar wyłącznie polityczny i niczego nowego do śledztwa nie wniesie.

Jak prokuratorzy i sędziowie oceniają kadencję min. Ćwiąkalskiego? Według Cezarego Kiszki ze Stowarzyszenia Prokuratorów RP,  zarówno prokuratorzy, jak i sędziowie oczekiwali, że od stycznia dostaną podwyżki. - Podwyżek nie ma, a że wciąż słyszymy o kryzysie gospodarczym, nie wiadomo, czy będą. Sędziowie co miesiąc więc organizują dni bez wokandy, jesteśmy o krok od podobnych protestów prokuratorów. W Sejmie utknęła też reforma prokuratury. Rozdział funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości, likwidacja Prokuratury Krajowej, kadencyjność w prokuraturze o takie zmiany apelujemy od dziesięciu lat - powiedział Kiszka w rozmowie z Rzeczpospolitą. - Sposób funkcjonowania ministerstwa pod kierunkiem Zbigniewa Ćwiąkalskiego był dla sędziów wielkim rozczarowaniem - powiedział Maciej Strączyński, Stowarzyszenie Sędziów Iustitia  Strączyński powiedział Rzeczpospolitej, że nie dotrzymano obietnicy poprawy statusu sędziego, wstrzymano obiecaną zmianę zasad wynagradzania. Doprowadziło to do największej w historii desperacji i rozgoryczenia w środowisku sędziowskim.

(Źródło: IAR/Rz/GW/KW)