Kształt klocka LEGO nie może zostać zarejestrowany jako wspólnotowy znak towarowy - tak uznał w minionym tygodniu Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS).
Wyrok ma kluczowe znaczenie dla producentów zabawek, którzy obawiali się uzyskania przez LEGO na terenie Unii faktycznego monopolu na ten najbardziej chyba charakterystyczny kształt klocka na świecie. Zgoda ETS na zarejestrowanie kształtu klocka jako wspólnotowego znaku towarowego przyznawałaby bowiem właścicielowi tego znaku wyłączne prawo do jego używania na terenie całej Wspólnoty i zarazem prawo do zakazywania innym przedsiębiorcom używania tego znaku i znaków mu podobnych. O poziomie kontrowersji w tej sprawie świadczy choćby fakt, że w roku 1999 kształt klocka LEGO uzyskał rejestrację jako wspólnotowy znak towarowy dla zabawek konstrukcyjnych i dopiero wniosek konkurenta o unieważnienie tej rejestracji rozpoczął batalię prawną, zakończoną unieważnieniem rejestracji w roku 2004 i zeszłotygodniowym ostatecznym rozstrzygnięciem ETS.
Wyrok ma też niebagatelne znaczenie dla polskich przedsiębiorców, bowiem w Polsce rejestracja klocka LEGO jako krajowego znaku towarowego została ostatecznie unieważniona już w roku 2003. Rozstrzygnięcie Trybunału na korzyść producenta LEGO skutkowałoby więc zapewne także w Polsce działaniami zmierzającymi do zablokowania sprzedaży produktów substytucyjnych do klocków LEGO, pomimo iż na podstawie prawa krajowego Sąd Najwyższy uznał to za niedopuszczalne.

Zdaniem Grzegorza Antonowicza, radca prawny kierujący pracami Departamentu Własności Intelektualnej i Nowych Technologii w kancelarii Grynhoff Woźny Wspólnicy wyrok ETS jest zdecydowanie korzystny dla całej branży zabawek. Rozstrzygnięcie przeciwne przyznawałoby bowiem dla Lego faktyczny monopol na sprzedaż klocków o kształcie, który stał się zwyczajowo przyjętym sposobem łączenia pojedynczych klocków w większą całość. Rozstrzygnięcie jest zgodne z celem przepisów o znakach towarowych. Celem tym jest unikanie przyznawania jednemu przedsiębiorstwu monopolu na rozwiązania techniczne lub cechy użytkowe danego produktu. W tej sprawie cel ten był szczególnie widoczny, jako że we wcześniejszych latach rozwiązania techniczne Lego podlegały ochronie patentowej i po wygaśnięciu patentu powinny stać się powszechnie dostępne. Przyznanie wyłączności na podstawie przepisów o znakach towarowych prowadziłoby więc w istocie do nieuzasadnionego przedłużenia ochrony stosowanego rozwiązania i trwale uniemożliwiałoby korzystanie z tego rozwiązania przez konkurentów. Nie trzeba chyba dodawać, że wyeliminowanie z rynku ofert substytucyjnych do Lego miałoby negatywny wpływ nie tylko na stan konkurencji na rynku, ale również na interesy konsumentów, dążących do uzyskania jak najlepszego produktu po jak najniższej cenie.

Przeczytaj także:
ETS: nie można zarejestrować klocka Lego jako unijnego znaku towarowego