Z listy opublikowanej na stronach KRS wynika, że tym razem do SN zgłosiło się najwięcej radców prawnych - 11. Kandydują do Izby Cywilnej oraz Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Wśród kandydujących prawników jest też siedmiu sędziów (w tym jeden sądu apelacyjnego), jeden były sędzia, czterech adwokatów - dwóch kandyduje do Izby Karnej i dwóch do Cywilnej oraz dwóch pracowników naukowych. 

Konkurs to efekt obwieszczenia prezydenta z 28 sierpnia. 

Decyzja w styczniu, wcześniej analiza kandydatur

We wrześniu przewodniczący KRS sędzia Leszek Mazur mówi portalowi Prawo.pl, że po domknięciu listy kandydatur wyznaczone zostaną zespoły do ich analizy, ściągnięte materiały i akta osobowe. Będą też sprawdzane ewentualne braki formalne. Zastrzegł równocześnie, że decyzje dotyczące kandydatur zostaną podjęte w styczniu.   

- Są pewne standardy wypracowane podczas poprzedniego konkursu. Nie obejdzie się bez wysłuchań każdego z tych kandydatów, zespoły będą z nimi rozmawiały. To wszystko musi znaleźć finał na posiedzeniu plenarnym. I tu jest pewien problem. Bo mamy konkursy już w biegu, rozpisane do końca roku. Nie ma możliwości wciśnięcia kolejnego posiedzenia plenarnego w plan posiedzeń - dodał. 

 

Wyjaśnił równocześnie, że wynika to między innymi z możliwości biura KRS. - Zaplanowane są po dwa pięciodniowe posiedzenia w miesiącu. Potem wszystkie decyzje, uchwały trzeba opracować, sprawdzić. W przypadku pierwszego konkursu na sędziów SN uchwały liczyły po 80 - 100 stron. Obciążenie jest duże, więc biuro musi mieć czas na przygotowania - dodaje. 

Czytaj: Sędziowie: Są wątpliwości, jak nowy SN będzie orzekać>>

Są kandydaci z poprzedniego konkursu

Dodał również, że wśród kandydatów są zarówno osoby nowe jak i te, które brały udział w poprzednim konkursie.