Decyzję z zaskoczeniem przyjęli sędziowie, podkreślają, że treści zawarte w Zeszytach wielokrotnie pomagały im w codziennej pracy. Dodatkowo w latach 2007-2010 został stworzony elektroniczny zbiór, który aktualnie zwiera 4700 tez pochodzących z Zeszytów. Twórcy Zeszytów mają wątpliwości, czy zbiór będzie teraz nadal aktualizowany. 

 

Jedyny biuletyn, który tak długo przetrwał

Ryszard Kalwa, sędzia w stanie spoczynku, który pracował nad Zeszytami, podkreśla że był to jedyny biuletyn, który tak długo się utrzymał, także w wersji papierowej, a w elektronicznej przez ostatnie 15 lat. 

- Równolatek, kwartalny biuletyn katowicki, po kilku latach przeszedł na wersję elektroniczną. Niektóre inne sądy wydawały swe biuletyny okresowo, z przerwami. Biuletyny otrzymywali sędziowie i prokuratorzy w apelacji krakowskiej, a także inne sądy apelacyjne oraz niektóre inne osoby, zwłaszcza pracownicy a nauki, którzy nas zaszczycili swym zainteresowaniem. Tworzyło się forum informacji i wymiany poglądów, co sprzyjało jednorodności orzekania - wskazuje. 

Jak dodaje, w Krakowskich Zeszytach Sądowych zamieszczane były tezy orzeczeń dotyczących spraw karnych, bibliografia, bieżąca legislacja, informacje personalne. - Były to orzeczenia Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego, sądów międzynarodowych, ale zwłaszcza wszystkich sądów apelacyjnych, okręgowych i administracyjnych, gdziekolwiek zostały opublikowane. Do wielu tez dodawaliśmy nasz komentarz w formie notek - wskazuje. 

Czytaj: Bieg przedawniania karalności wstrzymany do końca pandemii i... o pół roku dłużej>>

Zawieszenie miesięcznika bez motywów decyzji

Sędzia dodaje, że opracowanych zostało też blisko 30 dodatków monotematycznych m.in. z orzecznictwem. - Gdy zmieniano kodeksy karne, zrobiliśmy dodatek z bibliografią dyskusji, a po uchwaleniu kodyfikacji kolejny dodatek z pierwszymi pojawiającymi się wątpliwościami i propozycjami rozstrzygania ich - wskazuje.

Do niektórych Zeszytów włączane były również informacje o budynkach, siedzibach sądów, historycznych i aktualnych. - Zamieszczaliśmy biogramy sędziów krakowskich, od Wolnego Miasta Krakowa aż po czasy bieżące, ponad 400 biogramów - mówi.

Pytany o zakończenie działalności wskazuje, że nastąpiło to gdy redakcji przekazano decyzję nowego kierownictwa o zawieszeniu działalności miesięcznika. 

- Był to eufemizm likwidacji, bo środki na koszty działalności nie były przewidziane. Motywów decyzji nie podano, zapewne uznano Zeszyty za zbędne - dodaje sędzia.