W pozwach mieszkańcy domagają się pieniędzy za obniżenie wartości nieruchomości i konieczność wyciszenia budynków. Pozwy związane są z utworzeniem w bezpośrednim sąsiedztwie lotniska tzw. obszaru ograniczonego użytkowania. Uchwałę w tej sprawie przyjął w maju 2009 r. Sejmik Województwa Małopolskiego./P p/P p Na mocy uchwały, w strefie A tego obszaru obowiązuje zakaz zabudowy mieszkalnej. Istniejące budynki można użytkować lub rozbudowywać stosując zabezpieczenia zapewniające dotrzymanie norm hałasu w pomieszczeniach, tj. wyciszenie drzwi, okien, ścian zewnętrznych, dachów. Autorzy pozwów podkreślają, że z chwilą ustanowienia obszaru ograniczonego użytkowania lotniska ich nieruchomości straciły na wartości. Wskazują również na koszty wyciszenia budynków. /P p/P p Niektórzy z nich rozpoczęli budowy domów przed wprowadzeniem obszaru i w trakcie budowy stanęli przed koniecznością zmiany projektu, by spełnić wymagania dotyczące ochrony przed hałasem. /P p/P p Tego przypadku dotyczy pierwszy proces, jaki we wtorek rozpoczął się przed Sądem Okręgowym. Dwoje wnioskodawców określiło swoje roszczenia z powodu konieczności przeprojektowania budowanych domów i obniżenia wartości nieruchomości na kwoty po 196 tys. zł. Sąd zobowiązał strony do przedłożenia wniosków dowodowych w zakreślonym terminie i odroczył rozprawę do września. Autorzy pozwów wskazywali, że zwracali się do władz lotniska z roszczeniami. Nie uzyskali jednak zapłaty; odnieśli natomiast wrażenie, że byli zbywani żądaniami kolejnych dokumentów, choć samo roszczenie nie było negowane. Sąd oceni, czy pozwy są uzasadnione - mówił po wpłynięciu pozwów do sądu dyrektor biura spółki Port Lotniczy Kraków Marcin Pulit. Należy pamiętać o tym, iż samo utworzenie obszaru ograniczonego użytkowania nie oznacza automatycznie wypłaty odszkodowania. Odszkodowanie nie jest wypłacane za samo istnienie obszaru. Trzeba udowodnić, że to utworzenie obszaru doprowadziło do obniżenia wartości nieruchomości. A ponieważ w tych wnioskach, które do nas bezpośrednio trafiały, nikt nie przedstawił żadnych opinii rzeczoznawcy, że jego nieruchomość utraciła wartość, port lotniczy odpowiadał negatywnie - powiedział Marcin Pulit. /P p/P p Jak dodał, podobnie jest z kosztami tzw. wygłuszenia domów. Nikt nam nie przedstawił rachunków, że np. wymienił okna. Potrzebujemy też wiarygodnej opinii rzeczoznawcy w tej sprawie, który określi, jakie są konieczne potrzeby. Podobnie jak wnioskodawcy oczekujemy więc decyzji sądu w tej sprawie - powiedział. (PAP)