Od "sprawy Chazana" argumenty tych ekspertów powtarzają biskupi (ostatnio abp Henryk Hoser w "Rzeczpospolitej"), księża, działacze pro-life, prawicowi politycy i wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski.
Episkopat krytykował stanowisko Komitetu PAN z listopada zeszłego roku. Naukowcy ocenili wtedy, że lekarze nadużywają klauzuli sumienia kosztem praw pacjenta. Szczególnie w sprawie aborcji, gdzie na tę klauzulę powołują się całe szpitale (zwłaszcza te "pod wezwaniem"), a kobiety nie uzyskują informacji, gdzie mogą dokonać aborcji przewidzianej prawem.
Stanowisko Komitetu Bioetyki PAN odrzucił samorząd lekarski i zaskarżył wszystkie ustawowe ograniczenia klauzuli sumienia do Trybunału Konstytucyjnego. Podobną reakcją jest podpisywanie "Deklaracji wiary lekarzy".
Zdaniem Episkopatu lekarskiej klauzuli sumienia nie można niczym ograniczać, bo ma źródło w konstytucyjnej wolności sumienia. Komitet PAN replikuje, że „jest to klasyczny zabieg erystyczny » podstawienia «pojęć”. Chodzi o to, by klauzuli sumienia nadać rangę konstytucyjną, której ona nie ma.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,16423498,Naukowcy_kontra_biskupi.html#ixzz39OzXUyAc
Konstytucja nie przewiduje prawa do klauzuli sumienia
Rada Europy nie uchwaliła, że lekarz czy szpital mogą się na nią powoływać bez ograniczeń. Prawa reprodukcyjne nie są wymysłem. Prawo do aborcji gwarantuje ustawa. Tak Komitet Bioetyki PAN odpowiada na ogłoszoną w lutym krytykę Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych.