Na swojej wrześniowej sesji Komitet zwrócił się do władz polskich w sprawie dalszych prac nad zapewnieniem kobietom dostępu do rzetelnych i kompleksowych informacji o możliwości skorzystania z przysługującego prawa do legalnego zabiegu aborcji, co w szczególności ma dotyczyć sytuacji, w których ciąża jest wynikiem czynu zabronionego.
Czytaj: Gowin: nowy projekt ustawy antyaborcyjnej trafi pod obrady Sejmu>>
W tym kontekście Komitet poprosił o wyjaśnienie, w jaki sposób władze polskie mają zapewnić kobietom dostęp do informacji o warunkach przerwania ciąży w sytuacji, gdy badający je lekarz powoła się na klauzulę sumienia. Co więcej, Komitet poprosił o informacje dotyczące ogólnej dostępności zabiegu przerywania ciąży w Polsce w sytuacjach przewidzianych przez prawo, a także o sprawach, w których podjęte zostały kroki prawne przeciwko lekarzom, którzy wbrew posiadanym kontraktom z NFZ nie realizują pełnego zakresu świadczeń wynikającego z tych umów.
Jak ocenia Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która poinformowała o decyzji Komitetu, oznacza to, że Komitet Ministrów Rady Europy nadal będzie monitorował wykonanie wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie P. i S. przeciwko Polsce.
Fundacja przed sesją Komitetu przesłała do niego wystąpienie, w którym podkreśliła, że w Polsce nadal brakuje mechanizmów gwarantujących kobietom realną możliwość dostępu do zgodnego z prawem zabiegu przerwania ciąży. HFPC zaznaczyła, że nie doszło do żadnych zmian prawnych w tym zakresie. Natomiast obecnie istniejąca procedura złożenia sprzeciwu wobec orzeczenia lub opinii lekarza, który odmawia wykonania aborcji, jest zbyt sformalizowana i nie zapewnia, że ostateczna decyzja zapadnie przed upływem terminu, w którym dopuszczalne jest przerwanie ciąży.
HFPC zaznaczyła też, że nie odnosi się do obecnego kształtu przepisów, które wskazują, kiedy dopuszczalne jest przerwanie ciąży, ale jedynie do aspektów proceduralnych, które mają zagwarantować kobietom skorzystanie z aborcji, gdy są do tego uprawnione zgodnie z polskim prawem.