Jeden z dokumentów to projekt stanowiska Polski - wniosek dotyczący decyzji Rady UE w sprawie zawarcia ACTA, przyjęty przez Komitet ds. Europejskich 10 sierpnia 2011 r. Drugi dokument, także przyjety 10 sierpnia 2011, to stanowisko rządu - wniosek dotyczący decyzji Rady ws. podpisania, w imieniu Unii Europejskiej, ACTA.
W projekcie zapisano m.in., że przystąpienie do ACTA leży w interesie Polski, jako państwa aspirującego do grona państw wysoko rozwiniętych, budujących gospodarkę opartą na wiedzy, w których ważną rolę odgrywa kapitał intelektualny, i w których jest on skutecznie chroniony. "Dlatego przystąpienie do ACTA jest istotne także z punktu widzenia utrzymania dobrych relacji z jej inicjatorami, czyli USA i Japonią. W tym kontekście, podczas sprawowania przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej, Polska powinna dążyć do jak najsprawniejszego przyjęcia decyzji o podpisaniu ACTA (równocześnie podpisując ją jako państwo członkowskie), a następnie, co będzie się już odbywać podczas kolejnych prezydencji, do jej ratyfikacji na szczeblu unijnym i krajowym (procedura ratyfikacji jest wszczynana dopiero po podpisaniu umowy)" - napisano.
Mowa jest m.in. o artykule 27. ustęp 4. "Przepis ACTA dotyczący ujawniania właścicielowi praw informacji koniecznych do zidentyfikowania konkretnego użytkownika (art. 27 ust. 4), który może budzić zastrzeżenia pod kątem jego zgodności z prawem unijnym, jest ujęty jako fakultatywny. Unijne standardy w obszarze handlu elektronicznego oraz ochrony danych osobowych i prywatności nie będą więc zmieniane, natomiast ich szczegółowe relacje z przepisami dotyczącymi egzekwowania praw własności intelektualnej są, i najprawdopodobniej jeszcze przez pewien czas będą, określane głównie w oparciu o orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej" - czytamy w dokumencie.
W rozdziale dotyczącym skutków społecznych ACTA napisano, że "przez większość czasu negocjacje w sprawie ACTA miały charakter niejawny - ani teksty proponowanej umowy, ani stanowiska poszczególnych państw, nie były ujawniane opinii publicznej".
"Stało się to główną przyczyną powstania kontrowersji w tym obszarze i szerzenia się pogłosek na temat treści umowy oraz w znacznym stopniu wpłynęło na negatywny odbiór społeczny prowadzonych prac. W wyniku starań podejmowanych przez państwa krytykujące brak przejrzystości negocjacji (w tym Polskę; rezolucję w tej sprawie przyjął także Parlament Europejski), w kwietniu 2010 r. podjęto decyzję o ujawnieniu tekstu negocjowanego porozumienia. Nie wpłynęło to jednak na poprawę negatywnego postrzegania ACTA przez niektóre środowiska. Biorąc pod uwagę, iż w Unii Europejskiej, a w szczególności w Polsce, ACTA nie spowoduje konieczności wprowadzania zmian legislacyjnych, można domniemywać, że wyrażane sprzeciwy są raczej przejawem ogólnego braku akceptacji dla silnej ochrony i egzekwowania praw własności intelektualnej" - oceniono w dokumencie.
We wniosku dotyczącym podpisania ACTA zwrócono uwagę, że "Rząd Rzeczypospolitej Polskiej będzie dążyć do podpisania ACTA przez Unię Europejską jeszcze w 2011 r., podczas polskiego przewodnictwa w Radzie UE. Równocześnie, konieczne jest przeprowadzenie procedury wyrażenia przez Radę Ministrów zgody na podpisanie umowy ACTA w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej".
ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement), czyli porozumienie przeciw obrotowi podróbkami, to umowa handlowa mająca na celu wzmocnienie ochrony własności intelektualnej głównie w stosunkach handlowych między państwami na całym świecie. Pojęcie własności intelektualnej dotyczy także internetu, gdzie treści publikowane są z naruszeniem prawa. Do ACTA przystąpiła już UE. By Unia była związana umową brakuje ostatecznej zgody Parlamentu Europejskiego, ponadto muszą ją ratyfikować wszystkie kraje członkowskie UE; dopiero wtedy ostateczną zgodę wyda Rada UE. Wstępną zgodę wyraziła w grudniu ubiegłego roku, za polskiej prezydencji. Głosowanie w PE ma nastąpić w lecie. Polska, wraz z Komisją Europejską i 21 państwami UE - z wyjątkiem Cypru, Estonii, Słowacji, Niemiec i Holandii - podpisała dokument 26 stycznia. W ramach ratyfikacji mają być w Polsce przeprowadzone szerokie konsultacje społeczne.(pap)