Pakiet zawiera trzy rozporządzenia, które mają zwiększyć wydajność europejskich lotnisk bez konieczności budowania kosztownych nowych pasów startowych.
Pięć lotnisk w Europie (Frankfurt, Londyn Gatwick i Heathrow, Milan Linate, Paryż Orly) jest już tak zatłoczonych, że nie są w stanie przyjąć nowych samolotów. "Do 2030 roku liczba takich lotnisk ma wzrosnąć do przynajmniej 19, bo ruch lotniczy nie przestanie rosnąć" - zaznaczył pragnący zachować anonimowość urzędnik Komisji Europejskiej, odpowiedzialny za przygotowanie pakietu.
Pakiet ma więc otworzyć na konkurencję system przyznawania "okienek" na start i lądowanie (tzw. slotów), tak aby skłonić linie lotnicze do lepszego korzystania z przyznanego im czasu. Proponowane zmiany mają m.in. zezwolić liniom lotniczym na handel tymi "okienkami". "Dzięki temu Lufthansa będzie mogła odsprzedać Air France swój przydział na starty i lądowania np. na lotnisku w Berlinie” - wyjaśnił urzędnik KE.
Do tej pory takie okienka czasowe były ustalane przez lotnisko i kontrolerów ruchu lotniczego i przydzielane wybranej linii, a handel nimi był zakazany w większości państw UE. Jeśli linia lotnicza udowodniła, że w ciągu pół roku wykorzystała przynajmniej 80 proc. z przyznanych jej okienek, były one automatycznie przedłużane o kolejne pół roku. Jeśli nie - traciła prawo do przyznanych jej "slotów", które były rozdzielane pomiędzy inne linie lotnicze (50 proc. z tak zwolnionych okienek było przyznawane nowym operatorom, 50 proc. starym).
Taki system nie sprzyjał konkurencji i ograniczał liczbę startów i lądowań na lotniskach UE. Z obawy o utratę przydzielonych im darmowych okienek, linie lotnicze wolały często utrzymywać nierentowne loty, albo po kryjomu odsprzedawać swoje prawo do lądowań innej linii lotniczej - podkreśliła KE. Liczy, że samą reformą sposobu przyznawania okienek zwiększy liczbę pasażerów o 24 mln rocznie i przyczyni się do zaoszczędzenia 5 mld euro pomiędzy 2012 i 2025 rokiem.
KE chce też dodatkowo wywrzeć presję na operatorów lotniczych, wydłużając z 80 do 85 proc. czas, podczas którego muszą wykazać, że użyją przyznanych im okienek. Chce też wprowadzić system aukcji na nowe okienka czasowe, dostępne wraz z wybudowaniem nowego pasa startowego lub nowego terminalu na lotnisku. "Zmusi to linie lotnicze do lepszego wykorzystania przyznanego im czasu, podniesie konkurencję, a to z kolei zmniejszy ceny biletów lotniczych" - podkreślił ten sam urzędnik.
Źródło zbliżone do unijnego komisarza ds. transportu Siima Kallasa zastrzegło jednak, że proponowane "zmiany są ambitne, ale nie rewolucyjne, bo chodzi o to, żeby pakiet został przyjęty w miarę szybko". Jeszcze w zeszłym roku władze lotnisk nalegały na daleko idącą liberalizację przyznawania okienek. Jakimkolwiek zmianom obecnego systemu sprzeciwiły się linie lotnicze.
Pakiet poszerza także kompetencje KE w kwestii ustalania dopuszczalnych norm hałasu wokół lotnisk. Przewiduje również zwiększenie konkurencji w sektorze obsługi naziemnej, w tym w czterech ostatnich obszarach, w których według obecnego prawa kraje UE mogły ograniczać liczbę kontrahentów - chodzi o ładowanie bagaży, poczty i towarów, przygotowanie samolotu do lotu oraz tankowanie. Możliwe będzie też zobowiązanie odpowiedzialnych za obsługę naziemną firm do minimalnych kryteriów usług. "Chodzi o to, żeby uniknąć sytuacji z grudnia 2010, kiedy nagły atak zimy sparaliżował lotniska w Europie, bo firmy obsługi naziemnej nie przewidziały odpowiednich ilości płynu do odladzania samolotów" - podkreśliła KE. Zapowiedziała, że jeśli pakiet zostanie przyjęty przez Parlament Europejski i Radę, jego zapisy zaczną obowiązywać w 2012 roku.

Źródło: www.europarlament.pap.pl, stan z dnia 1 grudnia 2011 r.