Kasacja w sprawie korupcji w Arce Gdynia

Sąd Najwyższy odroczył w środę rozprawę kasacyjną w sprawie skazanych Jacka M., Ryszarda F. i Mariana D., działaczy piłki nożnej, którzy są oskarżeni o ustawianie meczów i przyjmowanie korzyści majątkowej. Problem polega na tym, że jeden z oskarżonych zmarł.

Sąd nie uwzględnił wniosku obrońcy skazanego Mariana D. o umorzenie postępowania karnego, ponieważ - zgodnie z treścią art. 529 kpk śmierć skazanego nie stoi na przeszkodzie rozpoznania kasacji wniesionej na jego korzyść - oraz wobec braku takich podstaw w odniesieniu do prawomocnie zakończonego postępowania.
Wobec śmierci skazanego - Sąd Najwyższy uznał za konieczny udział w rozprawie kasacyjnej obrońcy Mariana D. i w związku z nieobecnością obrońcy na rozprawie w dniu dzisiejszym postanowił rozprawę odroczyć.
Sprawa dotyczy korupcji w Arce Gdynia. Kasacje wniesione zostały od wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 20 maja 2010 r., skazującego Ryszarda F. ps. Fryzjer, byłego działacza piłkarskiego na karę 3,5 roku pozbawienia wolności, Jacka M., byłego prezesa klubu na karę 3 lat pozbawienia wolności, a Mariana D., byłego obserwatora i sędziego piłkarskiego na karę 2 lat pozbawienia wolności i zakazał zajmowania stanowiska w strukturach PZPN na okres 10 lat. W procesie Arki Gdynia zostały oskarżone w sumie 34 osoby - sędziowie, obserwatorzy, trenerzy, działacze i piłkarz. Wszyscy są skazani prawomocnymi wyrokami.
Klub Arka Gdynia w latach 2003-05 za łapówki ustawiła 41 spotkań. Dzięki temu utrzymała się w II lidze, a potem awansowała do ekstraklasy. Działacze Arki "organizowali" w klubie lewe pieniądze na łapówki - od 5 do 43 tys. zł dla sędziów i obserwatorów (za dobre noty dla arbitrów) oraz dla "Fryzjera" za pośrednictwo. Bardzo pomocne w wydaniu wyroku okazały się zeznania trenera Wojciecha Wąsikiewicza oraz kierownika drużyny Wiesława Kędzi. Obaj przyznali się do winy i dobrowolnie poddali karze.

Sygnatura akt V KK 21/11