Sąd uznał oskarżonego Zbigniewa Sz. za winnego kierowania szantażystami, zaś oskarżone kobiety: Joannę D. i Halinę S. - za winne realizacji planu szantażu.
Zarzuty wobec oskarżonych dotyczyły zmuszania Piesiewicza do "określonego zachowania" w zamian za nieujawnianie kompromitujących go materiałów - za co grozi do trzech lat więzienia. Oskarżeni - wcześniej karani za czyny kryminalne - szantażowali Piesiewicza od jesieni 2008 r.
Prokurator domagał się dla oskarżonych kary w zawieszeniu, pełnomocnik senatora - oskarżyciel posiłkowy chciał kar bezwzględnego więzienia, a obrona wnosiła o uniewinnienie. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami, gdyż dotyczył spraw obyczajowych, których ujawnienie - jak mówi prawo - "może naruszyć ważny interes prywatny". (PAP)
Kary więzienia dla szantażystów Piesiewicza
Na kary po półtora roku więzienia skazał we wtorek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia każdego z trojga oskarżonych o szantażowanie senatora Krzysztofa Piesiewicza. Wyrok nie jest prawomocny. Uzasadnienie było niejawne.