– Na rynku usług prawniczych widać oznaki ożywienia gospodarczego, choć jeszcze nie jest tak jak przed kryzysem – ocenia Rudolf Ostrihansky kierujący wielką kancelarią Sołtysiński Kawecki & Szlęzak. – Widzimy, że przedsiębiorcy chcą inwestować i rozwijać się, a banki chcą ich finansować – potwierdza Tomasz Dąbrowski, szef kancelarii Salans, która była największa pod względem przychodów.
W sumie przychody kancelarii z naszego zestawienia przekroczyły 940 mln zł i były o około 7 proc. wyższe niż rok wcześniej. To zasługa coraz większej aktywności gospodarczej firm. Ruszyły fuzje i przejęcia, nie brakowało ofert giełdowych, zaczyna się ruch na rynku nieruchomości. Większość kancelarii odbudowała zatrudnienie, sporo nawet powiększyło swoje zespoły. Największe mają ponad 100 prawników. Trzy przekroczyły próg 100 mln zł obrotów.
Stolicą prawniczego biznesu jest Warszawa, skąd pochodzi 40 proc. kancelarii biorących udział w naszym rankingu. Zestawienie pokazuje jednak, że proporcjonalnie rozwijają się również firmy z innych dużych miast. Wymownym tego znakiem jest otwieranie filii właśnie w stolicy, w której ma siedziby najwięcej przedsiębiorstw.
W kategorii największej liczby prawników pierwsza pozycja przypadła kancelarii Salans. Ona również osiągnęła największe przychody – 109,5 mln zł. Największe dochody – 18,4 mln zł – w ubiegłym roku miała kancelaria Baker & McKenzie.

Czytaj także: Liderzy rynku usług prawniczych według "Rzeczpospolitej"

Źródło: Rzeczpospolita