- Chcemy stworzyć fundusz inwestycyjny, do którego wniesiemy niektóre nieruchomości - deklaruje w mediach prezes PKP SA Andrzej Wach. - Szukamy firmy, która miałaby nim zarządzać. Fundusz będzie budował na tych nieruchomościach i podnosił ich wartość - dodaje Wach. Zarządca zarabiałby, kiedy rosłaby wartość włożonych do funduszu nieruchomości, np. poprzez uzyskanie warunków zabudowy działki czy znalezienie inwestora.

Polskie Koleje Państwowe mają ogromny majątek. Około 50 tys. różnych budynków, a w nich 50 tys. mieszkań. Wszystkie tereny, łącznie z tymi pod 19 tys. km linii kolejowych, zajmują 100 tys. hektarów, czyli 1 tys. km kw. To ponad dwa razy więcej niż powierzchnia Andory, niemal dwa razy więcej niż powierzchnia Warszawy. Z tego około 150 km kw. to tereny czysto komercyjne. Często są w bardzo atrakcyjnych lokalizacjach. - Uregulowanie stanu prawnego nieruchomości wymaga czasu - tłumaczy w Gazecie Wyborczej mec. Rafał Trusiewicz z Kancelarii Prawnej Trusiewicz Siwko, współpracującej z PKP. Dodaje, że uregulowanie sytuacji niektórych gruntów często wymaga przeprowadzenia postępowania spornego, które kosztuje. Do tego obowiązujące w Polsce prawo utrudnia budowanie nad torami. Dotychczas, zespół Kancelarii doradzał PKP S.A. przy transakcjach o łącznej wartości ponad  5 miliardów PLN. Jedną z inwestycji jest Galeria Katowicka, pionierski projekt centrum handlowego zintegrowanego z dworcem kolejowym, zrealizowany we współpracy z hiszpańskim developerem Neinver. Eksperci Kancelarii Trusiewicz & Siwko specjalizują się w obszarach nieruchomości komercyjnych i mieszkaniowych, inwestycji infrastrukturalnych oraz projektów realizowanych w formule partnerstwa publiczno-prywatnego.


(Źródło: PAP/KW)