Według autorów pozwu, redakcja w artykule o zbrodni w Jedwabnem wykorzystała zdjęcie pomordowanych polskich żołnierzy podziemia niepodległościowego, tzw. Żołnierzy Wyklętych.
Czytaj: Obowiązują już przepisy o karach za "polskie obozy śmierci">>
- Połączenie tych dwóch wątków: informacji o zbrodni na Żydach w Jedwabnem w czasie okupacji niemieckiej oraz przedstawienie poległych żołnierzy podziemia niepodległościowego jest manipulacją, działaniem na szkodę narodu polskiego i naruszeniem dobrego imienia polskich żołnierzy. To celowe nadużycie, które ma potwierdzić i utwierdzić w czytelnikach polski antysemityzm - twierdzą autorzy pozwu. Ich zdaniem wydawca dokonując takiego zestawienia wykazał się ogromną ignorancją historyczną, za którą powinien oficjalnie przeprosić wszystkich Polaków.
– Jest to pierwszy proces w którym korzystamy z nowego prawa, jakie wynika z nowelizacji ustawy o IPN. Ustawa, która wczoraj weszła w życie, uprawnia organizacje zajmujące się obroną dobrego imienia Polski, czyli takie jak Reduta Dobrego Imienia, do występowania w sprawach sądowych jako Powód. Świadkowie wydarzeń nieuchronnie odchodzą, teraz także my jako organizacja możemy wystąpić z pozwem sądowym przeciwko oszczerstwom historycznym. I tak właśnie zrobiliśmy w tym przypadku – powiedział Mira Wszelaka, prezes Reduty Dobrego Imienia.
Sprawę prowadzi kancelaria Pasieka, Derlikowski, Brzozowska i Partnerzy z Krakowa.
- Cieszę się, że są przepisy, które pozwalają chronić dobre imię Polski - mówił w sobtę rano w Radiu Zet wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik pytany o wykorzystanie przez Redutę Dobrego Imienia noweli ustawy o IPN i złożeniu pozwu przeciwko argentyńskiemu dziennikowi internetowemu Pagina12.
Oświadczenie ministra może dziwić w kontekście wczesniejszych zapewnień szefa jego resortu, że ustawa raczej nie będzie zbyt szybko wykorzystywana. W tym kontekście pojawiły się nawet opinie o jej zamrożeniu, przynajmniej do czasu wydania wyroku przez Trybunał Konstytucyjny.