- Sąd orzeka o zabezpieczeniu powództwa z art. 755 k.p.c. wyłącznie na podstawie oceny wniosku i uzasadnienia podanego przez powoda. Autor publikacji, wydawnictwo lub producent filmu mogą wyrazić swoje stanowisko dopiero po orzeczeniu zakazu przez sąd. Taka sytuacja jest wręcz zachętą, aby z instytucji zabezpieczenia powództwa korzystać nie w celu zabezpieczenia swoich praw na czas procesu, ale w celu spowodowania nierozpowszechnienia danego materiału lub publikacji – akcentuje Marek Szydłowski. – Dodatkowo czas trwania udzielonego zabezpieczenia można przeciągać poprzez przewlekanie procesu. W takiej sytuacji zabezpieczenie przestaje już mieć charakter zabezpieczenia, a nabiera charakteru trwałego zakazu publikacji. W ostatnich latach z tego rodzaju zabezpieczenia skorzystała m.in. firma Amway wobec filmu „Witajcie w życiu” Henryka Dederki. Ponieważ przed sądami sprawa toczy się już trzynasty rok, film nie został wyemitowany do dziś.
Więcej>>> Polskie prawo dopuszcza faktyczną cenzurę