Informację taką ambasador przekazała w poniedziałek rano w Radiu Zet w odpowiedzi na pytanie , czy strona izraelska oczekuje od prezydenta Andrzeja Dudy zawetowania nowelizacji ustawy o IPN. Ambasador oceniła, że brak weta sprawi, że "będzie trudniej" o dialog w relacjach między Polską a Izraelem. Czytaj: Senat poparł bez poprawek nowelizację ustawy o IPN>> Zdaniem Azarii spotkania zespołu ds. dialogu prawno-historycznego z Izraelem "nie będą mieć sensu" jeśli prezydent podpiszę nowelę. - Jeśli będzie podpisana ustawa dzisiaj czy jutro, to nie będzie czasu na spotkanie. Nie ma sensu spotkanie grup, jeśli wszystko już skończone - oświadczyła Azari Ambasador była pytana również o to, czy w związku z kryzysem w stosunkach polsko-izraelskich po uchwaleniu przez Senat nowelizacji ustawy o IPN, "miała sygnały", że może zostać odwołana z funkcji ambasadora Izraela w Polsce. - Było takie poczucie kilka dni temu, było do tego blisko; teraz nie wiem - odparła. Na pytanie, czy to, że wciąż nie została wezwana do Izraela oznacza, że pozostanie ambasadorem w Polsce powiedziała, że "ma nadzieję", że tak będzie. - Nie chciałabym wyjeżdżać po trzech i pół roku pracy - zaznaczyła.
Czytaj: Lech Obara: niepotrzebna awantura o „polskie obozy”>>