W opublikowanym w poniedziałek liście otwartym zarząd "Iustitii" stwierdza, że każda władza polityczna tworzy dla siebie przestrzeń do rządzenia i sprawowania swojego mandatu jak najdłużej w przyszłości. I dodaje, że obowiązki sędziego, którymi są wymierzanie sprawiedliwości i trwanie na straży prawa, pochodzą od Państwa. - Każda władza swoje uprawnienia musi realizować z poszanowaniem Konstytucji, czerpiąc legitymację z jej ponadświatopoglądowego przesłania - czytamy w liście.
Jego autorzy stwierdzają, że dziś, w opinii największych autorytetów prawa, władza polityczna wprowadzając nowy kształt ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa pogwałciła normy konstytucyjne. - Uczyniła to w sposób, który w języku politologów przybrał miano „dyktatury większości” - czytamy w dokumencie.
Ryszard Piotrowski
Pozycja ustrojowa sędziego >>
Zarząd "Iustitii" stwierdza, że decydując się na kandydowanie do tak formowanego organu sędziowie są winni społeczeństwu odpowiedź na najważniejsze pytanie, które każdego dnia, przy każdej decyzji otwiera się przed sędzią: Czemu chcecie służyć? W imię jakich wartości chcecie uczynić siebie częścią politycznej machiny, działającej bez respektu dla kultury polskiego parlamentaryzmu i dialogu, wprowadzającej w zakresie KRS rozwiązania, na które nie dał zgody w Konstytucji nasz Naród?
Zdaniem autoró listu, każdy z sędziów, zarówno tych działających w stowarzyszeniach sędziowskich, jak i będących poza nimi, jest przede wszystkim obywatelem Rzeczpospolitej Polskiej. - Na każdym z nas ciąży powinność jej umacniania i najwyższej dbałości o dobro wspólne. W rocie sędziowskiego ślubowania nie znajdziecie fraz o politycznej uległości i osobistych ambicjach. Znajdziecie w nim uniwersalną rację służby sędziego. Sens ciężkiej, pełnej wyrzeczeń pracy polskich sędziów. Także motywację do wielu ważnych działań społecznych i edukacyjnych, umacniających państwo prawa, jakim jest i ma pozostać nasza Ojczyzna - napisano w wystąpieniu.
Jego autorzy proszą sędziów kandydujących do KRS o ponowne rozważenie swojej decyzji. - Prosimy o solidarność z sędziami, którzy w zdecydowanej większości nie zgodzili się wziąć udziału w tej niekonstytucyjnej procedurze. Zważcie na wymowę swojego postępowania – wobec Rzeczpospolitej, społeczeństwa i wartości, których musi strzec prawo: sprawiedliwości, wolności i demokracji. Jeszcze nie jest za późno - stwierdzają autorzy listu otwartego.