W sobotę 12 października br, zostały podjęte trzy jednakowej treści uchwały Zarządów Oddziałów Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" w Katowicach, w Poznaniu i w Warszawie oraz Oddziału w Lublinie.

Sędziowie wyrażają w nich stanowczy sprzeciw wobec "sprzecznych z prawem działań urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości, którzy nakłaniają sędziów, nie mogących wykonywać władzy jurysdykcyjnej, do orzekania, wbrew stanowisku Sądu Najwyższego, wyrażonym w uchwale z 17 lipca 2013 r., sygn. akt III CZP 46/13."
- W demokratycznym państwie prawa nie może mieć miejsca taka ingerencja władzy wykonawczej w niezawisłość sędziów i niezależność sądów - czytamy w uchwale. - Podejmowanie przez tych sędziów czynności orzeczniczych stanowiłoby oczywiste naruszenie podstawowych dla porządku prawnego państwa i demokracji zasad, jakimi są ustrój wymiaru sprawiedliwości oraz prawo do sądu. Orzekanie przez sędziów wbrew prawu byłoby szkodliwe dla obywateli, których dotkną skutki nieważnych postępowań. Stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości, rozesłane do prezesów sądów apelacyjnych, wskazujące na brak podstaw do odstępowania od orzekania przez sędziów pozbawionych władzy jurysdykcyjnej, uderza w fundamenty państwa prawa i stanowi próbę zastraszenia sędziów. Powstrzymanie się od orzekania przez sędziów jest wyrazem ich odpowiedzialności. Poszukiwanie rozwiązań tej krytycznej sytuacji musi respektować zasady państwa prawa, w tym zasadę niedziałania prawa wstecz. Nie zgadzamy się na próby przerzucenia przez Ministerstwo Sprawiedliwości na barki sędziów skutków nieudolności i lekceważenia prawa przez Ministra Sprawiedliwości - dodają sędziowie.
Ich zdaniem za całkowicie nieuprawnioną uznać należy krytykę Sądu Najwyższego, którego autorytet i pozycja ustrojowa są gwarancjami przestrzegania prawa w Polsce. Polemika urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości z najwybitniejszymi autorytetami prawniczymi jest próbą usprawiedliwienia braku kompetencji urzędników w Ministerstwie Sprawiedliwości. Nawet długotrwała, ale błędna praktyka Ministerstwa, nie może stanowić podstawy prawnej wnioskowania o legalności działań tego urzędu, na co Sąd Najwyższy zwracał uwagę już w uzasadnieniu uchwały z dnia 17 lipca 2007 r., III CZP 81/07, OSNC 2007, nr 10, poz. 154. Sprzeciwiamy się wprowadzaniu społeczeństwa w błąd przez Ministerstwo Sprawiedliwości, że nastąpiła zmiana linii orzeczniczej Sądu Najwyższego. Bagatelizowanie rozmiarów błędu popełnionego przez Ministra Sprawiedliwości stanowi wyraz nihilizmu prawniczego.Nie można zaakceptować sytuacji, w której wymogi stawiane zwykłym obywatelom nie obowiązują najwyższych urzędników państwowych - dodają sędziowie z "Iustitii".