Zdaniem Komisji wewnętrzne dokumenty klientów Intela - m.in. Della, HP, NEC, Lenovo i Media Saturn Holding - świadczą o łamaniu prawa antymonopolowego przez największego na świecie producenta procesorów. Unijny regulator ujawnił w poniedziałek niektóre z nich - m.in. wewnętrzną prezentację Della z lutego 2003 r. Jej fragment wskazuje, że jeśli Dell zrezygnuje z niektórych elementów zamawianych do swoich komputerów u Intela i zamówi je w AMD, odwet koncernu "może być srogi i rozciągnąć się na wszystkie linie biznesowe" - pisze Reuters.

Z kolei z zeznań HP wynika, że Intel uzależnił przyznanie spółce upustu finansowego od tego, czy "HP zamówi przynajmniej 95 proc. wszystkich swoich laptopów biznesowych od Intela". Według Reuters'a jest jeszcze e-mail menedżera Lenovo z grudnia 2006 r. Pisze on, że udało się podpisać "lukratywną umowę" z Intelem, zgodnie z którą Lenovo nie będzie wprowadzać w 2007 r. na rynek żadnego laptopa opartego na rozwiązaniach AMD.  To kolejna odsłona konfliktu unijnych urzędników z Intelem - po skardze konkurencyjnej firmy Advanced Micro Devices (AMD) i ośmioletnim śledztwie Komisja w maju br. nałożyła na koncern grzywnę 1 mld 60 mln euro. To największa jednorazowa kara w historii Unii.

Według Komisji Intel, który ma ok. 80 proc. rynku procesorów, łamał prawo na trzy sposoby:
- płacił producentom komputerów za to, by rezygnowali z produkcji sprzętu z konkurencyjnymi mikroprocesorami lub opóźniali wprowadzenie go na rynek;
- oferował rabaty w zamian za to, że nie kupią produktów konkurencji;
- płacił sklepom, by nie sprzedawały komputerów z procesorami firmy AMD.

Według informacji Reuters'a w lipcu Intel odwołał się do sądu drugiej instancji, twierdząc, że grzywna jest "ewidentnie nieproporcjonalna". I że Komisja nie ma dowodów na to, że działania Intela zaszkodziły konsumentom lub zdusiły konkurencję

(Źródło: WSj/Reuters/KW)