W wydarzeniu wzięły udział nie tylko warszawskie adwokatki i aplikantki ale też prawniczki z całego kraju, przedstawicielki kół ds. kobiet przy innych Radach oraz Zespołu ds. Kobiet przy NRA. Prowadziły je przewodnicząca adw. Patrycja Kasica oraz wiceprzewodniczącoa adw. Dagmara Miler. - Koło powstało dzięki osobie, która wyobraziła sobie współpracę pięciu bardzo różnych od siebie kobiet, czyli adwokatki od prawa rodzinnego, adwokatki technologicznej i dwóch adwokatek korporacyjnych oraz aplikantki. Wicedziekan Katarzyna Gajowniczak- Pruszyńska, wpadła na pomysł by to połączyć, a to skutkuje tym, że jesteśmy tutaj, a wy jesteście z nami - mówiła mec. Miler. I wskazywała, że ta droga jest łatwiejsza, bo inne adwokatki przetarły ścieżkę.

Czytaj: Przy warszawskiej izbie adwokackiej powołano Koło Kobiet>>

Była ewolucja, czas na rewolucję

Dr Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, wicedziekan ORA w Warszawie podkreślała, że jeszcze kilka lat temu problemem było stosowanie słowa adwokatka. - Drobna kwestia, która tyle mówi o kondycji walki o równość w Adwokaturze. Adwokatka była pojęciem wyśmiewanym, uznawanym za określenie umniejszające zawód, który wykonujemy. Dla mnie jest to niezwykle wzruszający moment. Na przestrzeni mojej aktywności samorządowej, która sięga 2006 r., jest to chyba najbardziej wzruszający moment - mówiła podczas inauguracji prac koła.

Wspominała, że w 2014 r. została zaproszona na posiedzenie NRA, gdzie próbowano jej uświadomić, że nie ma w Adwokaturze problemu dyskryminacji ze względu na płeć. - Dla mnie to było ogromne wyzwanie - zaznaczenie, że warto zainwestować w nas i stworzyć taki podmiot, który będzie integrował adwokatki. To się udało, ówczesny prezes NRA powołał Zespół ds. Kobiet, który zaczął funkcjonować i funkcjonuje do dziś - mówiła. Przypomniała, że kierowała nim przez dwie kadencje. - Nasza praca był niezmiernie trudna, miałyśmy przykładowo pomysł ankiety, która musiała być przeprowadzona wśród mężczyzn i kobiet, miała dotyczyć jakości pracy i problematyki związanej z tematem umowy o pracę. Pomimo, że fundacja badawcza zgodziła się przeprowadzić ankietę, to się nie udało, spotkało się z negatywną oceną Rady. Zrobiłyśmy natomiast interesująca ankietę na temat tego w jaki sposób ORA w Polsce zwalniają kobiety z płacenia składek, w związku z ich okresem wczesnego macierzyństwa. Okazało się, że kilka Rad zwalnia tylko wówczas, kiedy adwokatka zawiesza działalność zawodową na okres ciąży, co przecież jest śmiercią cywilną dla młodych matek - mówiła.

- To jest taki moment kiedy przeszliśmy od czasu ewolucji do czasu rewolucji, aktualnie potrzebujemy bardziej konkretnych zmian. Jest kilka zagadnień w Adwokaturze, które dotykają bezpośrednio kobiet, które powinnyśmy w najbliższych latach bardzo wyraźnie akcentować i oczekiwać zmian - zaznaczała.

Głos adwokatek musi być słyszalny

Jak podkreślała wicedziekan, że w pewnym momencie myślała, że adwokatki osiągnęły już dużo, że są widoczne w samorządzie. - Ale potem sobie uświadomiłam, patrząc również na naszą ówczesną klasę polityczną, że jesteśmy w nieustannym zagrożeniu jeśli chodzi o pewne wartości, do których dążymy, które wyznajemy, które są nam niezbędne do życia. Wiem z jakim trudem związana jest praca zawodowa adwokatek, to jest znój, to są nieustannie wyrzuty sumienia zwłaszcza wśród tych, które dzielą swoje obowiązki z jeszcze innymi obowiązkami. Godzeniem tej pracy, wykonywanej w takiej formule z innymi obszarami jest ogromnym wysiłkiem - wskazała.

Dr Gajowniczek-Pruszyńska dodała, że ważne jest tworzenie takich struktur w samorządzie adwokackim, które będą kształtował dynamikę zmian ustawodawczych. -Mówimy o poważnych tematach, jak chociażby kwestia zatrudnienia na umowę o pracę. Myślę, że to jest temat, który jest zarezerwowany dla organu naczelnego, ale izby mogą wpływać na oczekiwania podejmowania kroku w tym zakresie. Życzyłabym sobie, żeby wśród licznej działalności koła w Warszawie ten temat był również na agendzie. A wraz z nim, wydaje mi się, że koło kobiet może mieć tak olbrzymią szansę aby patrzeć na ręce warszawskiej ORA, aby w składach komisji, sekcji, wszędzie tam był słyszalny głos kobiet - mówiła.

Dodała, że potrzebne jest też akcentowanie, że i w komisjach kodyfikacyjnych, adwokatki, prawniczki powinny odgrywać istotną rolę. - Chodzi o projekty legislacyjne najważniejszych aktów prawnych, które potem będziemy jako kobiety stosować. O kształcie prawa powinny decydować również kobiety - podsumowała.

 

To nie przypadek, tylko ciężka praca

Dr Anna Wilińska-Zelek, Adwokatka Roku 2022 i m.in. laureatka konkursu Rising Stars Prawnicy - liderzy jutra 2022 podkreślała, że adwokatki, kobiety, zawsze muszą być super przygotowane, perfekcyjne.

- Zachęcam was do tego żeby mieć w sobie odwagę i próbować. Nieustannie słyszę od adwokatek, że coś im się udało. Drogie koleżanki nam się nie udaje, to jest wydrapane, wywalczone, to jest nasza ciężka praca, konsekwencje, pasja, którą wykazujecie każdego dnia - wskazała. - Jesteście wspaniałe, zmieniacie świat, z ogromną dumą patrzę na to co robicie, mówię o was wszystkich, które w pocie czoła walczycie o prawa swoich klientów, jesteście cichymi bohaterkami - podsumowała.