O decyzji, że Izba utrzymała uchwałę odmawiającą uchylenia immunitetu, poinformował rzecznik tej Izby Piotr Falkowski.
Zażalenie na decyzję wrocławskiego sądu złożyła prokuratura. W środę na posiedzeniu niejawnym zażalenie rozpatrywała Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego. Rozpatrywanie sprawy przedłużyło się ze względu na złożone przez obronę wnioski dotyczące m.in. wyłączenia składu sędziowskiego.

Irena Majcher jest sędzią w Krajowym Rejestrze Sądowym w Opolu, a sprawa ma związek z uchwalonymi blisko 20 lat temu przepisami, które zobowiązywały spółki do zarejestrowania się w Krajowym Rejestrze Sądowym. KRS zastąpił dotychczasowy Rejestr Handlowy B (RHB), który powstał w 1919 roku.
Spółki miały na przerejestrowanie określony czas, ale kilka razy termin był przekładany. Kolejna nowelizacja prawa wprowadziła nieprzekraczalny termin na przeniesienie spółki do Krajowego Rejestru do końca 2015 roku. 
Za niedopełnienie tego obowiązku spółce groziła utrata majątku, który z mocy ustawy przechodził na rzecz Skarbu Państwa. Jedna z firm z Opolszczyzny nie przerejestrowała się jednak w nałożonym przez ustawę terminie i w wyniku tego utraciła własność nieruchomości. Władze firmy w związku z tym złożyły zawiadomienie do prokuratury, a ta jako winnego wskazała sędzię Majcher. Śledczy uważają, że sędzia powinna była zainicjować postępowanie w celu przymuszenia spółki do przerejestrowania się do KRS. A jeśli ta nadal by tego nie zrobiła, to powinna na nią nałożyć grzywnę.

Czytaj: Izba Dyscyplinarna SN: Immunitet sędzi Morawiec uchylony>>
 

Niedopuszczalna ingerencja we władzę sądzenia

Irenę Majcher bronią opolski adwokat Jacek Różycki i sędzia Sądu Okręgowego w Opolu Anna Korwin-Piotrowska. - Trwa postępowanie przygotowawcze. Na razie sędzię chroni immunitet, ale prokuratura dąży do jego uchylenia i przedstawienia zarzutu. Pani sędzia nie miała jednak takiego obowiązku. Zarząd spółki nie zrobił nic, aby się przerejestrować, choć przecież istnienie tego warunku nie było tajemnicą, a sprawa była wielokrotnie nagłaśniana.
- To jest tak, jakby urzędnika skarbowego pociągać do odpowiedzialności za to, że podatnik nie złożył na czas zeznania podatkowego - komentuje Monika Ciemięga koleżanka sędzi Majcher z tego samego sądu.
- To jest niedopuszczalna ingerencja prokuratury we władzę sądzenia - stwierdziła Katarzyna Kałwak prezes Oddzialu Opolskiego Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

 


Ta izba nie może sądzić sędziów

Natomiast zdaniem rzecznika "Iustitii" sędziego Bartłomieja Przymusińskiego, postępowanie wobec sędzi Majcher to przykład rażącego lekceważenia orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE, który nakazał wstrzymać działalność Izby Dyscyplinarnej. - Izba ta składa się z osób powołanych w politycznej procedurze - stwierdził.

Podobne stanowisko przedstawił w tej sprawie Rzecznik Praw Obywatelskich, który podjął z własnej inicjatywy sprawę działań Prokuratury Krajowej w celu uchylenia immunitetu. - Izba Dyscyplinarna nie może podejmować żadnych działań wobec sędziów, bo została zawieszona przez TS UE. Prokuratura Krajowa powinna zaś wycofać swój wniosek - stwierdził. 
Zdaniem RPO, działania Prokuratury Krajowej mogą, w sposób przekraczający zasadę niezawisłości sędziów, ingerować w sprawowanie władzy sędziowskiej poprzez wywołanie u sędziów obawy poniesienia negatywnych konsekwencji za podejmowanie działań zgodnie z własnym przekonaniem i z zastosowaniem posiadanej wiedzy, celem rozstrzygania powierzonych im spraw.  A to stanowi niezbędny element pełnej realizacji prawa do sądu, o którym mowa w art. 45 ust. 1 Konstytucji, art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej i art. 19 ust. 1 akapit 2 Traktatu o Unii Europejskiej.