Opinię tę Stanisław Dąbrowski przedstawił w uwagach do senackiego projektu nowelizującego ustawę o komornikach sądowych i egzekucji. Proponowana regulacja ma być wykonaniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 26 czerwca 2012 r. (sygn. akt P 13/11). Wówczas sędziowie orzekli, że niezgodne z ustawą zasadniczą jest zdanie pierwsze ust. 2 art. 49 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (Dz.U. z 2011 r. nr 231, poz. 1376).
Przepis ten stanowi, że komornik, umarzając postępowanie egzekucyjne na podstawie art. 823 kodeksu postępowania cywilnego, pobiera od dłużnika opłatę stosunkową. Z kolei przywołany przepis k.p.c. brzmi następująco: „Postępowanie egzekucyjne umarza się z mocy samego prawa, jeżeli wierzyciel w ciągu roku nie dokonał czynności potrzebnej do dalszego prowadzenia postępowania lub nie zażądał podjęcia zawieszonego postępowania”. Efekt był taki, że dłużnik musiał uiścić opłatę nawet wówczas, gdy faktyczną przyczyną umorzenia egzekucji była utrata mocy tytułu wykonawczego.
Senatorowie przyznali dłużnikom, wobec których umorzono egzekucję na wniosek wierzyciela lub na podstawie art. 823 k.p.c., prawo do wystąpienia o niepobieranie albo o zwrot opłaty pobranej przez komornika. Jednak zdaniem I prezesa SN taki zakres proponowanej zmiany „trudno uznać za usprawiedliwiony”. Projektowane rozwiązania nie uwzględniają bowiem niewielkiego nakładu pracy komornika przy umarzaniu postępowania.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna