Sprawa wniesiona przez nadmorski samorząd o pieniądze, które chce odzyskać gmina, zakończyła się w niecały kwadrans - donosi Dziennik Bałtycki. Strona rządowa nie widzi możliwości zawarcia ugody.  W Urzędzie Gminy opracowywany jest właśnie pozew cywilny, który Krokowa chce złożyć w najbliższym czasie w warszawskim sądzie.
Wójt podkreśla, że to nie jest personalny spór z Donaldem Tuskiem, w którego rządzie jest m.in. dwóch przedstawicieli wywodzących się z terenu Krokowej, wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke oraz sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu Ryszard Stachurski. Komentarze o "wojnie" wójta z premierem pojawiły się m.in. w internecie.

- Błąd popełniła kancelaria premiera, gdy w Warszawie zadecydowano, że zostaję zdjęty ze stanowiska - tłumaczy wójt, który wygrał proces o przywrócenie go na stanowisko przed sądem pracy. - I naszym zdaniem to kancelaria powinna zwrócić gminie pieniądze, które wypłacano z naszej kasy zarządcy i zastępcy. Zapewniam, że takie same kroki byśmy podjęli, gdyby premierem był ktokolwiek inny - mówi wójt Krokowej w Dzienniku Bałtyckim.