Z wyliczenia przkazanego Sejmu wynika, że w nieprawidłowości polegały na przykład na zamieszczaniu wbrew przepisom w publikowanych w BIP decyzjach administracyjnych lub uchwałach organów stanowiących pełnych danych osobowych. Kwestionowano także część zapisów protokołów z sesji rad gminy oraz ankietowanie mieszkańców bez uwzględnienia obowiązujących regulacji prawnych.
Jak wynika z dorocznego raportu Generalnego Inspektora Danych Osobowych, najczęściej pojawiającym się problemem w urzędach było zbyt liberalne podejście administratorów danych osobowych do kwestii dostępu do informacji publicznych zawierających dane osobowe. Zdaniem GIODO realizując obowiązek ujawniania informacji o sprawach publicznych administratorzy danych często pomijali fakt istnienia prawa wynikającego z ustawy o ochronie danych osobowych.
Samorządy były instytucjami, które najczęściej rejestrowały w urzędzie inspektora zbiory danych osobowych. Jak stwierdzono w sprawozdaniu, administracja lokalna także najczęściej łamie zasadę „jedno zgłoszenie – jeden zbiór” i niejednokrotnie zdarzało się wysyłanie jednego zgłoszenia dla wielu baz danych jednocześnie.
GIODO: urzędy za słabo chronią dane osobowe
Ponad tysiąc skarg dotyczących naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych wpłynęło w ubiegłym roku do Generalnego Inspektora Danych Osobowych. Najczęściej kwestionowano działalność administracji publicznej, w tym samorządowej.