Nieco mniej nieprawidłowych decyzji mają na swoim koncie dyrektorzy IS w Białymstoku (sądy uchyliły 33,08 proc. jego decyzji) i Zielonej Górze (32,04 proc.). Zdecydowanie lepiej wypadają natomiast w tym zestawieniu dyrektorzy IS w Kielcach, Rzeszowie i Olsztynie. Ten ostatni może się wręcz cieszyć najmniejszym w całym kraju odsetkiem uchylonych przez sądy decyzji (4,39 proc.).
Samo wydanie pozytywnej decyzji to jeszcze za mało, by mówić o przyjaznym organie podatkowym. Dla podatników istotne są również czas rozpatrywania odwołania oraz czas prowadzenia np. postępowania podatkowego. A w tej dziedzinie wiele jeszcze jest do zrobienia. Gdyby bowiem oceniać przyjazny stosunek izb skarbowych po długości rozpatrywania odwołań, to na pochwałę na pewno nie zasłużyłyby IS w Łodzi (średnio 98 dni), Opolu (97 dni) i Poznaniu (90 dni). Na tym tle nieco lepiej wypadły IS w Kielcach (88 dni), Warszawie (85 dni), Białymstoku (78 dni) i Szczecinie (77 dni).
Zastanawiające jest jednak, że dwie największe – pod względem liczby pracowników etatowych – izby skarbowe w kraju, czyli IS w Warszawie (526 pracowników) i IS w Katowicach (504), znacząco różnią się pod względem szybkości analizowania spraw podatników i wydawania decyzji. Warszawska, jak wspomnieliśmy, potrzebowała na to średnio 85 dni, podczas gdy IS w Katowicach swoje stanowisko miała gotowe już po 57 dniach.
Więcej: Rzeczpospolita