Kuratorzy, komornicy i policjanci są zaniepokojeni ostatnimi atakami na swoich kolegów. W tym roku doszło już do kilku brutalnych napaści na funkcjonariuszy publicznych. W lutym został zabity stołeczny policjant Andrzej Struj. W połowie marca 28-letnia kuratorka została brutalnie zamordowana podczas pełnienia obowiązków służbowych. Kilka dni później mieszkaniec miejscowości Komorze, nie chcąc dopuścić do egzekucji komorniczej oblał dwóch policjantów benzyną i podpalił.
W środę 31 marca br. o bezpieczne i godziwe warunki wykonywanej pracy zaapelowali w Warszawie przedstawiciele komorników, kuratorów oraz policyjni związkowcy. Wskazali, że poza zaostrzeniem kar potrzebna jest prawna edukacja społeczeństwa na temat roli i powinności funkcjonariuszy publicznych oraz szkolenia dla tych funkcjonariuszy dotyczące radzenia sobie w sytuacjach ekstremalnych.
Zdaniem autorów apelu, złe nastawienie społeczne do osób reprezentujących prawo w naszym kraju jest efektem publikacji medialnych, mówiących o złych policjantach czy komornikach. Tak uważają reprezentanci tych zawodów i dlatego zdecydowali się zaapelować do mediów o bardziej stonowane relacjonowanie ich poczynań. - Proszę zwrócić uwagę, że rzadko która relacja medialna mówi o tym, że przyszedł komornik wykonać wyrok. Komornik przychodzi zabrać coś np. samochód czy eksmitować - mówi cytowany przez portal Policyjni.pl prezes Naczelnej Rady Komorniczej, Andrzej Kulągowski.
Gdy we wrześniu ubiegłego roku w podwarszawskim Celestynowie podczas wyjazdowego posiedzenia sądu dotyczącego podziału majątku 77-letni mężczyzna zastrzelił swoją żonę i ranił syna (który w wyniku obrażeń zmarł), szwagra i sędzię, minister sprawiedliwości zapowiedział specjalne szkolenia dla kilkuset sędziów i kuratorów na temat technik samoobrony, umiejętności negocjacyjnych w sytuacjach zagrożenia i umiejętności zachowania się jako zakładnik. Właśnie w czwartek 1 kwietnia br. policyjni eksperci, m.in. byli antyterroryści, zaczną uczyć samoobrony blisko 30 sędziów i kuratorów sądowych z Olsztyna. Kurs wywołał duże zainteresowanie, chciało w nim uczestniczyć ponad 100 pracowników sądu, którzy twierdzą, że nie czują się bezpiecznie podczas wykonywania obowiązków.