Urząd do spraw Cudzoziemców wydał negatywną decyzję ws. udzielenia mu azylu w Polsce. Decyzja ta zapadła na wniosek ABW, która chce go deportować z Polski jako zagrażającego bezpieczeństwu państwa.

Jak podkreśla fundacja, chodzi nie tylko o tę jednostkową sprawę, ale generalnie o niezgodność polskich przepsiów z konstytucją i standardami międzynarodowymi.
HFPC przygotowała swoją opinię w tej sprawie i skierowała ją do Rady do Spraw Uchodźców rozpatrującej odwołanie od decyzji o odmowie nadania mu statusu uchodźcy i ochrony uzupełniającej.

Zdaniem HFPC odmowa wglądu w akta sprawy oraz ograniczenie przez organ pierwszej instancji uzasadnienia spowodowały, że ani Alkhawlany, ani jego pełnomocnik nie mają żadnej możliwości poznania podstaw, dla których wydano wobec niego decyzję odmowną. Sytuacja taka, zdaniem HFPC, narusza standard proceduralny przyjęty przez Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR), jak również prawa gwarantowane w Konstytucji RP i prawie UE.

Zdaniem autorów wystąpienia, wedle wskazanych standardów powinny istnieć pewne gwarancje prawa do obrony, np. możliwość zapoznania się z niejawnymi materiałami przez specjalnego pełnomocnika.
Zdaniem HFPC ten problem dotyczy nie tyle działań organów w tej konkretnej sprawie, ale przepisów polskiego prawa, niezgodnych z Konstytucją RP, prawem UE i standardem określonym przez UNHCR.