Wystąpienie Fundacji ma związek z podaniem przez Prokuraturę Regionalną w Katowicach informacji, że trwa śledztwo przeciwko prezesowi TK prof. Andrzejowi Rzeplinskiemu w związku z niedopuszczeniem przez niego do orzekania trzech sędziów wybranych przez Sejm obecnej kadencji na miejsca tych, których nie chce zaprzysiąc prezydent Andrzej Duda.
Czytaj: Prokuratura bada sprawę niedopuszczenia sędziego do orzekania w TK>>
Fundacja wystąpiła do prokuratury o podanie nazwiska prokuratora, który prowadzi to śledztwo. W rozmowie telefonicznej rzecznik prasowy Ireneusz Kunert nie ujawnił nazwiska prokuratora, który to śledztwo prowadzi, dlatego FOR złożyło pisemny wniosek o udostępnienie informacji publicznej.
FOR uważa, że że Prokuratura nie jest organem uprawnionym do rozstrzygania sporów o charakterze konstytucyjnym.
Więcej: FOR: śledztwo przeciwko Rzeplińskiemu to psucie państwa prawa>>>
W związku z tym, że informacje o sprawie przekazywał mediom Ireneusz Kunert, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Katowicach, FOR postanowiła uzyskać od rzecznika dodatkowe informacje – poznać imię i nazwisko prokuratora prowadzącego śledztwo. Prokurator Kunert w rozmowie telefonicznej odmówił przekazania tej informacji. W związku z tym do Prokuratora Regionalnego w Katowicach trafił wniosek o udostępnienie informacji publicznej.
- Uważamy, że nazwisko nie powinno być tajne, bo danych prokuratora prowadzącego nie obejmuje tajemnica śledztwa. Oczekujemy, że Prokuratura Regionalna wyda informację w tym zakresie w trybie dostępu do informacji publicznej. Ze zdziwieniem przyjęliśmy fakt, że przy tak prostym zapytaniu informacja nie została udzielona telefoniczne, choć ustawa o dostępie do informacji publicznej nie wymaga, wbrew stwierdzeniu rzecznika, składania pisemnych wniosków. Opinia publiczna powinna znać nazwisko osoby, która bierze odpowiedzialność za to śledztwo - czytamy w oświadczeniu FOR. Więcej>>
Dowiedz się więcej z książki | |
Służąc rządom dobrego prawa. Andrzej Rzepliński w rozmowie z Krzysztofem Sobczakiem
|