Jak poinformowano podczas konferencji, liczba przestępstw dotyczących art. 48 ustawy z roku 1997 za posiadanie środków odurzających w roku 1999 wyniosła 1 896, a po nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w 2000 r. liczba ta zaczęła drastycznie wzrastać. Już w niespełna rok po nowelizacji liczba ta uległa podwojeniu i wyniosła 2 815, by w roku 2009 osiągnąć poziom 10 936 spraw osądzonych. Jednocześnie po nowelizacji ustawy w 2000 r. nie odnotowano - jak się spodziewano rekordowych wyników dla wykrywalności wprowadzania do obroty środków odurzających na podstawie art. 43. ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z 1997 r. O ile w roku 1999 liczba ta wyniosła 1714 skazań, po nowelizacji ustawy odnotowaliśmy spadek wyrażony liczbą skazań na poziomie 1417. Osiągnęliśmy zatem skutek odwrotny do zamierzeń legislacyjnych. W roku 2009 aż 6 802 sprawy za posiadanie zakończyły się skazaniem na karę pozbawienia wolności. Kara pozbawienia wolności nawet orzeczona z warunkowym zawieszeniem jej wykonania jest de facto bezwzględną karą pozbawienia wolności odroczoną w czasie.
- Po przeanalizowaniu danych znaliśmy zatem fakty, dostrzegliśmy szereg niedoskonałości, które uniemożliwiły stosowanie na przykład art. 72 ustawy, który miał być instrumentem ochrony przed nadmierną kryminalizacją użytkowników i jednocześnie mieliśmy bardzo trudne zadanie do wykonania. Jak nie doprowadzając do depenalizacji czy legalizacji, zmienić jednocześnie ten niepokojący obraz skazań wobec osób, które przede wszystkim należy traktować jako osoby potrzebujące wsparcia i pomocy w formie leczenia czy terapii - mówił Krzysztof Kwiatkowski.
Dzięki pracy zespołu powołanego w Ministerstwie Sprawiedliwości pod przewodnictwem Pana prof. Krzysztofa Krajewskiego i współpracy przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, Policji, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, organizacji pozarządowych, prokuratury zadanie to zostało zwieńczone sukcesem i projekt nowelizacji ustawy po akceptacji rządu jest przedmiotem obrad sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Projekt zawiera wiele nowatorskich rozwiązań. Jestem przekonany, że zmiany te są potrzebne i będą służyły realizacji polityki przeciwdziałania narkomanii - powiedział minister.
Zmiany to m.in. propozycja nowelizacji art. 70 mająca na celu wzmocnienie oferty leczenia jako alternatywy dla karania. Dający możliwość zawieszenia postępowania w związku z poddaniem się podejrzanego oddziaływaniom leczniczym lub terapeutycznym. Warunkujący podjęcie postępowania od efektów leczenia.
Propozycja art. 73 a czyli instytucji przerwy w odbywaniu kary na okoliczność odbycia leczenia w warunkach wolnościowych. Nowa propozycja art. 70a nakładającą na organy prowadzące postępowanie obowiązek ustalania okoliczności związanych z faktem używania przez sprawcę środków odurzających.
Propozycja art. 62 a, która umożliwi organom sądu czy prokuratury podjąć działania wyrażające oportunizm ścigania wobec użytkowników środków odurzających, przy nie zmienionym statusie kryminalizacji posiadania środków odurzających. - Jednym słowem, to ważna, kompleksowa i spójna w swej wymowie propozycja regulacji prawnej, oparta na badaniach i wieloletnim doświadczeniu - podsumował Krzysztof Kwiatkowski.
Minister podkreślał też, że ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przyjmuje na siebie obowiązek realizacji założeń unijnej polityki narkotykowej (opracowanej na lata 2005 - 2012), która w ramach zmniejszenia popytu na środki odurzające przewiduje działania mające na celu opracowanie i usprawnienie skutecznego i zintegrowanego, wszechstronnego systemu zmniejszania popytu opartego na wiedzy, z uwzględnieniem zapobiegania, wczesnego interweniowania, leczenia, zmniejszania szkód, rehabilitacji i środków społecznej reintegracji w ramach Państw Członkowskich UE.
- Nikt już nie powinien ulegać tak skrajnemu przekonaniu, by uważać, że kryminalizacja osób uzależnionych spowoduje zniwelowanie popytu na narkotyki. Wzmacnianie mechanizmów kryminalizacji wobec osób uzależnionych - umacnia jedynie czarny rynek narkotykowy, doprowadza do wzrostu cen i praktycznie uniemożliwia kontrolę nad tym obszarem przestępczości, ogranicza również dostępność do leczenia i powiększa straty społeczne spowodowane kryminalizacją i izolacją penitencjarną osób uzależnionych czy używających środki odurzające - mówił Krzysztof Kwiatkowski. - Jesteśmy przekonani, że walka z podażą narkotykową, przestępczością związaną z produkcją, wprowadzaniem do obrotu czy przemytem musi uderzać punktowo w grupy przestępcze zajmujące się tymi procederami - dodał. Zdaniem ministra reakcja prawa w odniesieniu do osób używających środki odurzające powinna natomiast odzwierciedlać zasadę priorytetu leczenia, edukacji czy działań terapeutyczno - edukacyjnych, które wzmacniają szanse na zmianę, czy w wymiarze racjonalnym - ograniczenie szkód społecznych i zdrowotnych.