Sędzia Trybunału Konstytucyjnego Piotr Pszczółkowski twierdzi , że w sprawie dotyczącej nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym 15 sędziów ma kompetencje do orzekania, a prezes TK wydał zarządzenie określające, że pełny skład osobowy  ( z pominięciem Henryka Ciocha, Mariusza Muszyńskiego i Lecha Morawskiego). Sędzią TK jest osoba wybrana przez Sejm na podstawie art. 194 ust.1 Konstytucji i art. 17 ust. 2 ustawy o TK, która złożyła wobec prezydenta ślubowanie.

Trzech sędziów powinno orzekać
Obecnie warunki te spełnia 15 sędziów. Status 12 sędziów dopuszczonych do orzekania  w tej sprawie nie jest kwestionowany. W uzasadnieniach orzeczeń Trybunału podważana jest - moim zdaniem bezprawnie - zdolność do orzekania trzech sędziów TK. Są to osoby wybrane 2 grudnia 2015 r. przez Sejm VIII Kadencji, od której prezydent 3 grudnia odebrał ślubowanie - twierdzi sędzia Pszczółkowski.

Czytaj też>>TK: grudniowa nowelizacja o Trybunale...

Status prawny tych sędziów nie powinien budzić wątpliwości - zdaniem sędziego Pszczółkowskiego. Zostali oni przez prezesa przyjęci w poczet sędziów TK, otrzymali do dyspozycji pokoje sędziowskie, pobierają należne wynagrodzenie. Takich działań prezes TK nie podjął wobec sędziów wybranych przez Sejm VII Kadencji  8 października 2015 r., nawet po ogłoszeniu wyroku z 3 grudnia 2015 r.
Zdaniem sędziego Pszczółkowskiego bez żadnej podstawy prawnej sędziowie Cioch, Muszyński i Morawski nie zostali dopuszczeni przez prezesa TK do orzekania w tej sprawie. Statusu tych sędziów nie określa wyrok Trybunału z 3 grudnia 2015 r. ( K 34/15). Wyrok ten zapadł już po złożeniu przez tych sędziów ślubowania. A wyrok z 3 grudnia nie zmienił statusu prawnego sędziów Ciocha, Morawskiego i Muszyńskiego.  Zdolność do orzekania  sędziego TK w konkretnej sprawie można byłoby oceniać tylko pod katem wyłączenia sędziego od orzekania ( art.46 ust.2 ustawy o TK). Tu takiej sytuacji nie było - podkreślił sędzia Pszczółkowski. 
Sędzia podkreślił, że Trybunał uznał się niezdolny do oceniania uchwał Sejmu. Co wiecej - wymóg conajmniej 13 osobowego pełnego składu - powinien być spełniony - dodał sędzia.

Uzasadnienie sędziego sprawozdawcy
Sędzia Stanisław Biernat powiedział, że sędziowie Trybunału nie orzekają we własnej sprawie, ale o położeniu organu konstytucyjnego państwa, który jest odrębny od osób zajmujących stanowiska sędziowskie. 
Trybunał miał na względzie sytuację, że w momencie orzekania pełny skład liczył 12 sędziów. W wyroku z 3 grudnia 2015 Trybunał orzekł, że dwaj sędziowie nie zostali wybrani skutecznie. Natomiast trzej sędziowie, którzy mieli zająć stanowiska opróżniane 6 listopada 2015 r. zostali wybrani przez Sejm na zgodnej z Konstytucją podstawie prawnej, ale nie złożyli ślubowania wobec prezydenta. Nie budzi wątpliwości, że w procedowaniu pełnego składu TK może wziąć udział 15 sędziów. Jeżeli Trybunał wydaje orzeczenie w sytuacji, w której kilku sędziów nie ma legitymacji do orzekania na skutek braku wymaganego działania przez inny organ, a zarazem w wydaniu orzeczenia biorą udział wszyscy legitymowani do wydawania wyroków sędziowie, to tak wyznaczony skład jest składem pełnym.  Czyli - pełny skład - zdaniem sędziego Biernata - to cały osadzony skład Trybunału zdolny w danym przypadku do orzekania ustalony z uwzględnieniem Konstytucji oraz ostatecznego wyroku o sygnaturze K 34/15.
Wyrok z 9 marca 2016 r., sygnatura K 47/15
 

Dowiedz się więcej z książki
Rzeźbienie państwa prawa. 20 lat później
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł