Jak pisze "Rzeczpospolita", liczba egzekucji rośnie w naszym kraju systematycznie już od wielu lat. Związane jest to m.in. z większym obrotem gospodarczym, większą ilością spraw w sądach, coraz większymi opóźnieniami w płatnościach, ale także działalnością e-sądów i planowanymi zmianami w funkcjonowaniu kancelarii komorniczych.
– Sądzę, że w najbliższych latach liczba egzekucji się ustabilizuje – prognozuje Jerzy Kozdroń, wiceminister sprawiedliwości. – Ten ostatni boom wiązałbym przede wszystkim z e-sądem. Trafiło do niego wiele zalegających latami spraw, także przedawnionych. Tegoroczny wzrost można powiązać ze zmianami dotyczącymi tzw. hurtowni komorniczych. Ograniczamy liczbę spraw, które może prowadzić komornik, do 10 tys. w ciągu roku – mówi wiceminister Kozdroń.
Więcej: Prezydent podpisał: komornik nie przyjmie dowolnej liczby spraw>>>
Jednak ze statystyk wynika, że skuteczność komorniczych egzekucji nie jest najlepsza. W tej chwili wynosi ok. 20 proc. W latach 2004–2008 było to ok. 30 proc. Dziś średnio trwa 7,3 miesiąca. Więcej>>>
Andrzej Marciniak
Ustawa o komornikach sądowych i egzekucji. Komentarz>>>