Rzecznik praw obywatelskich występował w tej sprawie do ministra sprawiedliwości kilkukrotnie. O planowanej nowelizacji poinformowała go wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart, wskazując równocześnie, że nie może podzielić jego stanowiska, iż dokumentowanie ujawnionych obrażeń co do zasady odbywa się w sposób powierzchowny. Ale – jak dodała – uwagi dotyczące sposobu dokumentowania obrażeń mają być wzięte pod uwagę.
Brak jasnych procedur, badania powierzchowne
Chodzi m.in. o osadzonych, którzy dopiero są przyjmowani do jednostek penitencjarnych. RPO, podobnie jak CPT, wielokrotnie podkreślał, że niezależne badanie medyczne w jednostkach penitencjarnych oraz właściwe dokumentowanie ujawnionych obrażeń stanowią minimalną gwarancję prewencji tortur. Chroni to również samych funkcjonariuszy Służby Więziennej przed zarzutami, że obrażenia powstały podczas pobytu więźniów pod ich nadzorem. Z kolei świadomość ujawnienia ewentualnych śladów przemocy i ich udokumentowania może działać odstraszająco na osoby rozważające użycie przemocy.
– Wizytacje przedstawicieli Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur w jednostkach penitencjarnych pozwalają stwierdzić, że obecnie sytuacja w zakresie dokumentowania i zgłaszania przypadków tortur oraz nieludzkiego i poniżającego traktowania jest niepokojąca. Przede wszystkim nie wszyscy więźniowie przyjmowani do jednostek są poddawani badaniu medycznemu (najczęściej brak jest badania w przypadku osób przetransportowanych z innych jednostek, co utrudnia wykrycie obrażeń, do których mogło dojść np. w czasie konwoju) – wskazuje RPO.
Dodaje, że brakuje też jasnych procedur określających zasady postępowania w razie powzięcia informacji o podejrzeniu poddawania osoby doprowadzonej do osadzenia torturom lub innym formom przemocy, co może prowadzić do błędów i braku odpowiedniej reakcji w takich sytuacjach. Z kolei samo dokumentowanie ujawnionych obrażeń – jak pisze RPO – „często odbywa się w sposób powierzchowny i nie spełnia standardów oraz zaleceń CPT w tym zakresie”. Przykładowo, według niego, obrażenia odnotowywane są zazwyczaj w książeczkach zdrowia osadzonych – jednostki penitencjarne nie prowadzą rejestru obrażeń, nie wykonują ich zdjęć oraz najczęściej nie stosują specjalnego formularza do ich umiejscowienia, tzw. map ciała.
Kompleksowe badanie, szczegółowy protokół
Tymczasem zgodnie z międzynarodowymi zaleceniami każdy osadzony powinien zostać poddany jak najszybciej, nie później niż w ciągu 24 godzin od przyjęcia, wywiadowi i badaniu fizykalnemu. Protokół sporządzony po kompleksowym badaniu lekarskim nowo przybyłego więźnia powinien zawierać:
- opis oświadczeń złożonych przez daną osobę, które mają znaczenie dla badania lekarskiego (w tym opis jej stanu zdrowia oraz wszelkie zarzuty dotyczące niewłaściwego traktowania);
- pełne przedstawienie obiektywnych ustaleń medycznych opartych na dokładnym badaniu;
- spostrzeżenia lekarza w świetle poprzednich podpunktów, wskazujące na spójność wszelkich przedstawionych zarzutów z obiektywnymi ustaleniami medycznymi.
W protokole powinny się również znaleźć wyniki badań dodatkowych, szczegółowe wnioski z konsultacji ze specjalistami oraz sprawozdanie z leczenia prowadzonego w związku z obrażeniami i wszelkich innych przeprowadzonych procedur.
Zgodnie z zaleceniami CPT wszystkie obrażenia zaobserwowane u osadzonych powinny być odnotowywane w specjalnym rejestrze, oznaczone za pomocą map ciała w celu wskazania umiejscowienia urazów, szczegółowo fotografowane, a zdjęcia wraz z mapami ciała powinny być przechowywane w indywidualnej dokumentacji medycznej osadzonych.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.










