Problem dostępu do zawodów: adwokata, radcy prawnego oraz notariusza, osób posiadających ugruntowana wiedzę prawniczą, dorobek naukowy oraz szczególną specjalizację legislacyjną, od lat było przedmiotem starań Towarzystwa oraz środowisk związanych z legislacją.

Realizacja postulatów

Umożliwienie tym osobom uzyskania wpisu na listę adwokatów, radców prawnych lub notariuszy wzbogaci - zdaniem Towarzystwa - wymienione grupy zawodowe o osoby dysponujące szczególnymi umiejętnościami oraz przybliży im praktyczną stronę prawa.

Jednak nie będzie to automatyczne wpisanie na listy. Projekt przewiduje, że : "Czynności w sferze legislacyjnej” nie stanowią samoistnej przesłanki do wpisu na listę adwokatów lub radców prawnych, czy też powołania na stanowisko notariusza czy komornika, jednocześnie wymagana jest odpowiednia praktyka i zdany egzamin (sędziowski lub prokuratorski) lub stopień naukowy doktora nauk prawnych."
Także Krajowa Reprezentacja Doktorantów pozytywnie ocenia projekt ustawy. Jej przedstawiciele wyrażą nadzieję, że ustawa zapewni łatwy dostęp dla młodych osób do wybranych zawodów, nie powodując jednocześnie spadku, tak koniecznego w niektórych profesjach, profesjonalizmu.

Zniesienie wymogu wykształcenia
Prezes Sądu Apelacyjnego w Lublinie ocenia negatywnie projekt zniesienia wymogu wykształcenia wyższego pierwszego stopnia urzędników sądowych i prokuratury. Tym samym projekt ustawy dopuszcza możliwość zatrudnienia w sądach na stanowiskach urzędników osoby z wykształceniem średnim i zdanym egzaminem dojrzałości. Zmianę tym w zakresie należy ocenić negatywnie. Powinien zostać utrzymany wymóg wyższego wykształcenia osób nowozatrudnionych w sądzie i prokuraturze, ponieważ wykonywanie czynności urzędniczych wymaga posiadania wiedzy i odpowiedniego przygotowania zawodowego.
Ale są też głosy przeciwne. - Skrócenie stażu urzędniczego z jednego roku do sześciu miesięcy nie jest uzasadnione – zdaniem prezesa Sądu Apelacyjnego w Lublinie. W czasie stażu kandydat na urzędnika musi poznać podstawowe zagadnienia z dziedziny prawa, szeroką wiedzę z zakresu biurowości sądowej, obsługi komputerów i systemów komputerowych stosowanych w sądzie lub w prokuraturze. Staż urzędniczy trwający pół roku będzie z pewnością zbyt krótki na właściwe przygotowanie do wykonania obowiązków przez urzędnika sądowego i prokuratury.

Sprzeczne opinie
Prezes Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, który uwzględnił opinie sędziów z apelacji uważa, że propozycja zniesienia wymogu wykształcenia wyższego przy zatrudnianiu urzędników sądowych nie jest trafna. Może to w znaczący sposób przyczynić się do pogorszenia jakości wykonywanej przez nich pracy. Obowiązki urzędnika sądowego polegają w dużej mierze na samodzielności oraz. rozumieniu i umiejętności posługiwania się przepisami prawa, dotyczącymi choćby wypełniania dokumentów. Zmiany w zakresie tych aktów prawnych są dość częste, a właściwe ich stosowanie wymaga od pracownika wiedzy nierzadko prawniczej. Zniesienie zatem wymogu wykształcenia wyższego może wpłynąć na jakość wykonywanych obowiązków i z tych przyczyn powyższa propozycja została - twierdzi prezes SA we Wrocławiu..

Pozostanie tak jak jest
Prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie natomiast widzi zalety projektu. Rezygnacja z ustawowego wymogu by wszyscy urzędnicy sądowi posiadali wykształcenie wyższe pierwszego stopnia eliminuje konieczność rozwiązania stosunku pracy z pracownikiem - urzędnikiem legitymującym się jedynie wykształceniem średnim jednakże posiadającym wieloletni staż pracy w sądach lub prokuraturach, a co się z tym wiąże ogromną wiedzę i doświadczenie związane z pracą w tych instytucjach. Dzięki proponowanym zmianom zwiększy się również grono osób uprawnionych do zatrudnienia w sądach i prokuraturach, co ułatwi ewentualny nabór pracowników do tychże instytucji. Również proponowana zmiana polegająca na skróceniu stażu urzędniczego jest rozwiązaniem w dobrym kierunku. Sześciomiesięczny okres stażu urzędniczego jest wystarczający, by zdobyć praktyczne i teoretyczne przygotowanie do wykonywania obowiązków urzędnika – dodaje prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie.
 

Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości