Oświadczenie dotyczy postanowienia Izby Dyscyplinarnej SN, która w piątek 2 lipca  nieprawomocnie uchyliła immunitet prezesowi Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN Józefowi Iwulskiemu. Decyzja zapadła na wniosek prokuratury IPN, która chcą postawić mu zarzut bezprawnego skazania w stanie wojennym 21-letniego robotnika za kolportowanie ulotek wymierzonych we władze PRL.

W konsekwencji  - prezes Izby Pracy Sądu Najwyższego jest odsunięty od  orzekania i ma obniżone o 25 procent wynagrodzenie, choć uchwała nie jest prawomocna. Jak stwierdziła sędzia przewodnicząca Małgorzata Bednarek, istnieje wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez sędziego Józefa Iwulskiego zbrodni komunistycznej. Jednak wskazała, że Sąd Dyscyplinarny nie musi być przekonany co do jego winy. 

Więcej: Izba Dyscyplinarna SN: Prezes Iwulski odpowie w sądzie karnym za zbrodnię komunistyczną>>

Stosownie do uchwały trzech połączonych Izb Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. i przedstawionej w niej szerokiej argumentacji prawnej, Izba Dyscyplinarna nie jest sądem w rozumieniu Konstytucji RP, Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz Traktatu o Unii Europejskiej - głosi oświadczenie podpisane przez 75 sędziów Sądu Najwyższego w stanie czynnym i w stanie spoczynku.

Jego autorzy podkreślili przy tym, że zgodnie z konstytucją uchylenie immunitetu sędziowskiego może nastąpić tylko za zgodą niezależnego i bezstronnego sądu. - W konsekwencji, wyrażamy przekonanie, że dopóki wniosek prokuratora o uchylenie immunitetu sędziemu nie zostanie rozpoznany przez niezależny sąd, brak jest rozstrzygnięcia w sprawie będącej przedmiotem tego wniosku - oświadczyli sędziowie.

Czytaj też: Prof. Strzembosz: Sędzia Iwulski po stanie wojennym miał dobrą opinię środowiska